Senat Rzeczypospolitej Polskiej podjął uchwałę „w sprawie przywrócenia pamięci zbiorowej bohaterskiej pamięci postaci rotmistrza Witolda Pileckiego”.
Wyższa izba parlamentu uhonorowała w ten sposób jednego z najdzielniejszych synów Ojczyzny tuż przed 60. rocznicą jego śmierci. Szkoda, że krajowe media nie poświęciły temu ważnemu wydarzeniu z zakresu polityki historycznej zbyt wiele miejsca, a niektóre w ogóle pominęły je milczeniem.
Rtm Pilecki to jedna z najpiękniejszych postaci w naszych najnowszych dziejach. przypomniana ostatnio przez Telewizję Polską w znakomitym spektaklu, opartym na dokumentach. Cieszył się on wysoką oglądalnością (także wśród młodej widowni), co zadaje kłam powszechnej opinii, jakoby wchodzący w dojrzałość rodacy byli kompletnie nie zainteresowani rodzimą historią.
Senatorowie uznali, że rtm Pilecki jest godnym naśladowania ideałem walczącego o niepodległość Polaka, bez reszty oddanego sprawom Ojczyzny. Chcieliby, aby jego życiorys był szeroko znany i trafił do szkolnych podręczników, zwłaszcza że jest on nie tylko do głębi patriotyczny, ale także niezwykle barwny.
„Jego heroiczny czyn, jakim było dobrowolne i celowe poddanie się uwięzieniu w KL Auchswitz, a także powojenny, okupiony śmiercią powrót do Ojczyzny stawiają Witolda Pileckiego wśród najodważniejszych ludzi na świecie i powinny stać się dla Europy i świata wzorem bohaterstwa oraz symbolem oporu przeciw systemom totalitarnym” – czytamy w uchwale Senatu.
Pilecki urodził się 13 maja 1901 roku. Był członkiem polskiego skautingu, uczestnikiem wojny polsko-bolszewickiej, dowódcą oddziału kawalerii w kampanii jesiennej 1939 roku. Współtworzył Tajną Armię Polską – zapomnianą już dzisiaj jedną z pierwszych struktur konspiracyjnych na ziemiach zagarniętych przez Niemców.
W 1940 roku celowo dał się schwytać w ulicznej łapance, by trafić do niedawno otwartego obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu i zorientować się, czym jest to miejsce. Będąc więźniem KL Auchswitz, zorganizował na jego terenie komórkę ruchu oporu, a w 1943 roku brawurowo uciekł stamtąd, składając następnie obszerny raport o niemieckiej fabryce śmierci władzom Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego. Właśnie wtedy awansowano go do stopnia rotmistrza.
Walczył w Powstaniu Warszawskim, a po jego kapitulacji został jeńcem oflagu w Murnau. Gdy obóz został wyzwolony, zameldował się natychmiast do dalszej służby w II Korpusie Polskich Sił Zbrojnych we Włoszech. Pod koniec 1945 roku przekonał generała Władysława Andersa, aby pozwolił mu pojechać do Polski, by – podobnie jak w trakcie misji w KL Auchswitz – dokładnie przyjrzeć się sytuacji i ewentualnie zaangażować w działalność antykomunistycznego podziemia.
5 maja 1947 roku został aresztowany pod zarzutem przekazywania informacji do II Korpusu. W okrutnym śledztwie zachował godną polskiego oficera postawę, nie załamując się, ani nie dając pozyskać do współpracy. Wobec niemożności wykorzystania go w żaden sposób, wytoczono mu proces, zakończony wyrokiem śmierci, wykonanym 25 maja 1948 roku.
Senatorowie przypomnieli w swej uchwale, że w okresie PRL „niemal udało się zniszczyć pamięć o nim”, a mimo odznaczenia go przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Orderem Orła Białego, „młode pokolenie nadal zbyt mało wie o Witoldzie Pileckim”. Dlatego też wyższa izba parlamentu pragnie, aby 60. rocznica jego śmierci przyczyniła się do przywrócenia mu wreszcie należnego – jako bohaterowi narodowego - miejsca w pamięci zbiorowej.
Jerzy Bukowski
Rtm Pilecki to jedna z najpiękniejszych postaci w naszych najnowszych dziejach. przypomniana ostatnio przez Telewizję Polską w znakomitym spektaklu, opartym na dokumentach. Cieszył się on wysoką oglądalnością (także wśród młodej widowni), co zadaje kłam powszechnej opinii, jakoby wchodzący w dojrzałość rodacy byli kompletnie nie zainteresowani rodzimą historią.
Senatorowie uznali, że rtm Pilecki jest godnym naśladowania ideałem walczącego o niepodległość Polaka, bez reszty oddanego sprawom Ojczyzny. Chcieliby, aby jego życiorys był szeroko znany i trafił do szkolnych podręczników, zwłaszcza że jest on nie tylko do głębi patriotyczny, ale także niezwykle barwny.
„Jego heroiczny czyn, jakim było dobrowolne i celowe poddanie się uwięzieniu w KL Auchswitz, a także powojenny, okupiony śmiercią powrót do Ojczyzny stawiają Witolda Pileckiego wśród najodważniejszych ludzi na świecie i powinny stać się dla Europy i świata wzorem bohaterstwa oraz symbolem oporu przeciw systemom totalitarnym” – czytamy w uchwale Senatu.
Pilecki urodził się 13 maja 1901 roku. Był członkiem polskiego skautingu, uczestnikiem wojny polsko-bolszewickiej, dowódcą oddziału kawalerii w kampanii jesiennej 1939 roku. Współtworzył Tajną Armię Polską – zapomnianą już dzisiaj jedną z pierwszych struktur konspiracyjnych na ziemiach zagarniętych przez Niemców.
W 1940 roku celowo dał się schwytać w ulicznej łapance, by trafić do niedawno otwartego obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu i zorientować się, czym jest to miejsce. Będąc więźniem KL Auchswitz, zorganizował na jego terenie komórkę ruchu oporu, a w 1943 roku brawurowo uciekł stamtąd, składając następnie obszerny raport o niemieckiej fabryce śmierci władzom Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego. Właśnie wtedy awansowano go do stopnia rotmistrza.
Walczył w Powstaniu Warszawskim, a po jego kapitulacji został jeńcem oflagu w Murnau. Gdy obóz został wyzwolony, zameldował się natychmiast do dalszej służby w II Korpusie Polskich Sił Zbrojnych we Włoszech. Pod koniec 1945 roku przekonał generała Władysława Andersa, aby pozwolił mu pojechać do Polski, by – podobnie jak w trakcie misji w KL Auchswitz – dokładnie przyjrzeć się sytuacji i ewentualnie zaangażować w działalność antykomunistycznego podziemia.
5 maja 1947 roku został aresztowany pod zarzutem przekazywania informacji do II Korpusu. W okrutnym śledztwie zachował godną polskiego oficera postawę, nie załamując się, ani nie dając pozyskać do współpracy. Wobec niemożności wykorzystania go w żaden sposób, wytoczono mu proces, zakończony wyrokiem śmierci, wykonanym 25 maja 1948 roku.
Senatorowie przypomnieli w swej uchwale, że w okresie PRL „niemal udało się zniszczyć pamięć o nim”, a mimo odznaczenia go przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Orderem Orła Białego, „młode pokolenie nadal zbyt mało wie o Witoldzie Pileckim”. Dlatego też wyższa izba parlamentu pragnie, aby 60. rocznica jego śmierci przyczyniła się do przywrócenia mu wreszcie należnego – jako bohaterowi narodowego - miejsca w pamięci zbiorowej.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE
Ostatnio Dodane
Pomoc dzieciom w odniesieniu sukcesu w amerykańskiej szkole. Angielski jako drugi język
Pomoc polskiego psychologa w Nowym Jorku. Nałogi, depresje, nerwice i inne problemy. Grażyna Przybylska Conroy
Polski adwokat na odszkodowania Nowym Jorku za błędy medyczne. Dzwoń 24/7 do kancelarii Zawisny & Zawisny
Polskie sklepy w New Jersey Janosik Deli zapraszają na zakupy do Linden i South Amboy
Gabinety urologiczne w NJ i NY. Polski urolog na Greenpoincie, Manhattanie i w Nutley Janusz Plawner
Domy i mieszkania na sprzedaż na Florydzie. Nieruchomości w Cape Coral, Fort Myers i Naples. Vito Kostrzewski
Piękne usta po Botox Lip Flip
zobacz wszystkie