KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Środa, 27 listopada, 2024   I   05:53:44 PM EST   I   Franciszka, Kseni, Maksymiliana
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Walka o Oleandry trwa

Jerzy Bukowski     27 grudnia, 2016

Mamy kolejny akt toczonej od kilkunastu lat walki gminy miasta Krakowa o odzyskanie będącego jej własnością Domu im. Józefa Piłsudskiego przy alei 3 Maja 7, tzw. Oleandrów.

Budynek postawiony w II Rzeczypospolitej na miejscu, z którego 6 sierpnia 1914 roku wymaszerowała na szlak niepodległości Pierwsza Kompania Kadrowa Strzelców, jest od 1990 roku zajmowany przez organizację występującą wprawdzie pod nazwą Związek Legionistów Polskich, ale - co dawno już stwierdził sąd - nie będącą prawnym (a więc także majątkowym) spadkobiercą przedwojennego stowarzyszenia o tej samej nazwie, nie mającą więc tytułu do dysponowania nim.

O tej sprawie pisałem już tutaj wielokrotnie wskazując, że pięciokondygnacyjny Dom im. Józefa Piłsudskiego powinien służyć wszystkim krakowskim organizacjom patriotycznym, w szczególności zaś strzeleckim, a także być siedzibą borykającej się z poważnymi kłopotami lokalowymi Fundacji Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego. Niestety, upór jednego człowieka tytułującego się Komendantem Naczelnym ZLP uniemożliwia realizację tego rozwiązania.

Władze Krakowa mają już chyba jednak dość ciągłych utarczek i zażądały od Związku około miliona złotych odszkodowania za bezprawne zajmowanie nieruchomości, która to kwota ma zostać uregulowana do końca stycznia przyszłego roku. Jeśli tak się nie stanie, sprawa zostanie skierowana do windykacji, a stamtąd ewentualnie do sądu.

Jak powiedziała portalowi www.lovekrakow.pl zastępca dyrektora Wydziału Skarbu Urzędu Miasta Krakowa Zofia Kuryśko, w lipcu gmina postanowiła wnieść sprawę do sądu o wydanie gruntu.

- Postępowanie zostało zawieszone ze względu na złożony przez Związek Legionistów Polskich wniosek o zasiedzenie tej nieruchomości. Kilka dni później pełnomocnik magistratu złożył zażalenie na postępowanie, której jednak do tej pory nie zostało rozpoznane. W świetle powyższego należy stwierdzić, że Związek podejmuje działania mające na celu doprowadzenie do przewlekłości postępowania sądowego o wydanie zajmowanej nieruchomości - opisała tę trudną sprawę dyrektor Kuryśko.

Podsumowując na początku grudnia pierwszą połowę swojej czwartej już kadencji prezydent Krakowa profesor Jacek Majchrowski jako jedną ze swoich porażek określił właśnie nierozwiązanie problemu Oleandrów, z którym boryka się od objęcia władzy przy placu Wszystkich Świętych. Dlatego też ani on, ani Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa nie przekażą żadnych funduszy na rewaloryzację będącego w coraz gorszym stanie Domu im. Józefa Piłsudskiego.

- Nie bardzo rozumiem pana komendanta, bo ma on gwarancję, że wróci do wyremontowanego domu, ale musimy być posiadaczem, aby móc tam inwestować. Czekamy na zdrowy rozsądek - powiedział prezydent w rozmowie z www.lovekrakow.pl.

Oleandry są jednym z najważniejszych miejsc w XX-wiecznej historii Polski. Od dawna już (a na pewno po 1989 roku) stojący tam budynek powinien pełnić funkcję, którą opisałem wyżej, będąc także obowiązkowym punktem każdej wycieczki przyjeżdżającej do podwawelskiego grodu.

Czy władze Krakowa wykażą się wreszcie oczekiwaną od nich przez wiele środowisk piłsudczykowskich, kombatanckich, patriotycznych i młodzieżowych stanowczością, realnie odzyskując swoją - na razie tylko na papierze - własność?


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News