Obecna stolica Polski znowu okazała się w czymś lepsza od starej: kiedy miasto spowija smog, w Warszawie wszyscy mogą korzystać z darmowej komunikacji, podczas gdy w Krakowie wyłącznie posiadacze samochodów legitymujący się aktualnym dowodem rejestracyjnym. Wprawdzie może z nimi bezpłatnie jechać tramwajem czy autobusem tyle osób, na ile zarejestrowany dany pojazd, ale Warszawa poszła znacznie dalej.
Coraz więcej miast wprowadza podobne regulacje w dniach, w których zanieczyszczenie powietrza przekracza dopuszczalne (w Polsce i tak bardzo wyśrubowane) normy, ale smog nadal przynosi śmiertelne żniwo.
W podkrakowskiej Skale odbył się happening pod hasłem „Uczcijmy pamięć ofiar smogu”. Na rynku nie tylko rozdawano ulotki i maseczki przeciwpyłowe, ale ustawiono również trumnę, zapalono znicze i ustawiono planszę z epitafium: „Pamięci 5 osób, które zmarły w tym roku w Skale z powodu smogu”.
- Sytuacja w Skale jest gorsza niż w Krakowie. Przez smog nie da się żyć. Nie można wyjść na spacer i na zakupy. Ludzie są uwięzieni w domach. Kraków jest w lepszej sytuacji.
Tam się przynajmniej rozmawia jak problem rozwiązać - powiedział Radiu Kraków organizator happeningu Krzysztof Wójtowicz, Na początku grudnia doszło w Skale do ponad sześciokrotnego przekroczenia normy zanieczyszczenia powietrza oraz do przekroczenia poziomu alarmowego o ponad 100 mikrogramów/m 3 .
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE