Grupa 153 osób polskiego pochodzenia z Kazachstanu, na zaproszenie premier Beaty Szydło, przybyła we wtorek do Polski.
– Chcemy odwrócić niesprawiedliwość dziejową. Symbolicznie chcielibyśmy dziś rozpocząć repatriację taką, jaka od dawna powinna mieć miejsce – mówił na lotnisku wojskowym w Warszawie wicepremier Mateusz Morawiecki. Repatriantów witali także sekretarz stanu w MSZ Jan Dziedziczak oraz szef Stałego Komitetu Rady Ministrów Henryk Kowalczyk oraz posłanka Małgorzata Gosiewska.
W ostatnich dniach repatrianci przebywali w Astanie, gdzie stosownej pomocy konsularnej udzielili im pracownicy Ambasady RP w Astanie i Konsulatu Generalnego RP w Ałmaty, którzy koordynowali prace zespołu w Kazachstanie. Akcję wspierali miejscowi wolontariusze.
Największa grupa osób o polskich korzeniach pochodzi z okolic Kokszetau (Jasna Polana, Tayjnsza, Kellerowka, Donieckoje, Podolskoje, Oziornoje). Grupy repatriantów przybyły do Polski specjalnym samolotem PLL LOT oraz wojskowym samolotem Herkules. W podróży towarzyszyli im przedstawiciele MSZ, KPRM oraz Związku Repatriantów RP.
Osoby polskiego pochodzenia trafią do Domu Polonii w Pułtusku. Opiekę nad repatriantami przejmie Stowarzyszenie Wspólnota Polska, które przygotowało dla nich specjalny program adaptacyjno-edukacyjny.
Biuro Rzecznika Prasowego
Ministerstwo Spraw Zagranicznych
KATALOG FIRM W INTERNECIE