Harcmistrz pułkownik Adam Mazguła, którego usunięcia z szeregów Związku Harcerstwa Polskiego domagam się od Głównej Kwatery ZHP (pisałem o tym wczoraj) złożył rezygnację z funkcji komendanta Chorągwi Opolskiej.
Uważam, że jest to jednak zdecydowanie za mało, ponieważ osoba o takiej przeszłości i takich poglądach nie powinna mieć żadnego wpływu na młodzież wychowywaną w duchu ideałów służby Bogu, Polsce i bliźnim. Nadal zabiegam więc o dyscyplinarne o wyrzucenie go z organizacji, która na każdym kroku deklaruje całkowite zerwanie z niechlubną tradycją z epoki PRL, kiedy jej władze realizowały na partyjne zamówienie komunistyczny model kształtowania charakterów młodych ludzi w szarych i w zielonych mundurach.
Są i inne konsekwencje słynnego wystąpienia Mazguły podczas antyrządowej demonstracji.
Rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej Bartłomiej Misiewicz zapowiedział, że resort wystąpi do prokuratury w sprawie pochwalania przestępstwa stanu wojennego przez pułkownika w stanie spoczynku, a Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych rozpoczął procedurę uchylenia decyzji o nadaniu mu Medalu „Pro Patria” za działalność w ZHP na Opolszczyźnie i w Stowarzyszeniu Żołnierzy i Przyjaciół Wojsk Górskich „Karpatczycy”.
Adam Mazguła jest jednym z sygnatariuszy listu „Stop dewastacji Polski” wzywającego do akcji protestacyjnej w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, pod którym podpisali się m.in. były prezydent Lech Wałęsa, przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, lider Nowoczesnej Ryszard Petru, lider Komitetu Obrony Demokracji Mateusz Kijowski i Władysław Frasyniuk.
Nowoczesna zaapelowała, by Mazguła wycofał swój podpis, ostro skrytykowali go również politycy PO ze Schetyną na czele. On sam twierdzi jednak, że został źle zrozumiany i nie wycofuje się ze swoich sformułowań na temat dochowania przez władze Polski Ludowej kultury w stanie wojennym.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE