Studenci Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej Akademii Górniczo-Hutniczej chcą - w ramach akcji antysmogowej - bezpłatnie rozdać stu krakowianom sensory jakości powietrza skonstruowane w firmie Airly, którą sami założyli - poinformowało Radio Kraków.
„Sensory są niewielkie, ważą pół kilograma i przypominają budki dla ptaków. Studenci chcą opleść miasto gęstą siecią czujników, by dowiedzieć się, które obszary są wolne od smogu, a których lepiej unikać jeśli chcemy np. pobiegać” - czytamy na stronie internetowej krakowskiej rozgłośni
Studenci podkreślają, że nie chcą konkurować ze stacjami monitoringu powietrza Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, ale je uzupełniać.
- Mamy w Krakowie sześć stacji WIOŚ, ale nie wiemy jaka jest jakość powietrza między tymi stacjami. Być może jest gdzieś park, w którym jest czyste powietrze albo osiedle domków, gdzie jakość powietrza jest fatalna - powiedział na antenie RK jeden z inicjatorów tej akcji Wiktor Warchałowski.
Zaletą pyłomierzy są niska cena i niewielki rozmiar. Im będzie ich więcej, tym wynik okaże się bardziej wiarygodny. Zbierają one metodą laserową informacje dotyczące pyłów zawieszonych: PM2,5, PM10, temperatury, wilgotności i ciśnienia, mogą także prognozować jakość powietrza.
- Dane wysyłane są natychmiast, więc mapa zanieczyszczeń powstaje w czasie rzeczywistym. Sensor wyposażony jest także w diody, które o jakości powietrza informują kolorami od zielonego do czerwonego. Mamy nadzieję, że to zainteresuje mieszkańców, a wzrost świadomości jest bardzo ważny - tłumaczyli studenci w rozmowie z Radiem Kraków.
W niedalekie przyszłości studenci zamierzają opleść siecią takich czujników kolejne miasta i miasteczka, zwłaszcza te, w których nie ma żadnych stacji pomiaru zanieczyszczenia powietrza.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE