Jeszcze nie zwiędły kwiaty na grobie pochowanego 9 kwietnia w Alei Zasłużonych krakowskiego cmentarza Rakowickiego Ojca generała brygady Adama Studzińskiego OP, a już Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej - wsparty natychmiast przez Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie – wystąpił z apelem do Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego o pośmiertne nadanie bohaterskiemu kapelanowi spod Monte Cassino Orderu Orła Białego.
Zdaniem delegatów na Zjazd, „jego miejsce jest wśród Wielkich Polaków” i dlatego w pełni uzasadniona wydaje się prośba o nadanie mu najwyższego odznaczenia, jakim dysponuje niepodległa Rzeczpospolita.
W ślad za tą uchwałą podobny wniosek wystosowało do Prezydenta Kaczyńskiego POKiN. Kombatanci z radością powitali inicjatywę ZHR, równie bezdyskusyjnie uznając Ojca Adama za osobę ze wszech miar godną insygniów Orderu Orła Białego. Bardzo ucieszyło ich, że na taki pomysł wpadli jego najmłodsi wychowankowie.
Zdaniem obu organizacji, skoro nie udało się przeprowadzić tej procedury przed pogrzebem, można odłożyć ją nieco w czasie. Na pewno znajdzie się dogodna data (choćby rocznica zdobycia Monte Cassino przez II Korpus Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, Święto Wojska Polskiego, czy Święto Niepodległości) do ogłoszenia decyzji Kapituły Orderu oraz Prezydenta RP, co pozwoli raz jeszcze publicznie przywołać świetlaną pamięć o tej pięknej postaci.
O tym, jak powszechnie kochano i szanowano Ojca Adama, najlepiej świadczyła obecność kilkutysięcznej rzeszy rodaków (także spoza kraju) oraz las sztandarów na jego pogrzebie, który stał się wielką manifestacją patriotyzmu kilku pokoleń Polaków. Jeżeli ktoś z niedawno zmarłych koryfeuszy miłości ojczyzny zasługuje na Order Orła Białego, to z pewnością właśnie zmarły 2 kwietnia w 97. roku pracowitego życia Ojciec generał Studziński.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE