KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Środa, 27 listopada, 2024   I   11:56:14 PM EST   I   Franciszka, Kseni, Maksymiliana
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Kłopotliwi sąsiedzi z „marychą”

06 października, 2016

Jak dobrze mieć sąsiada, Jak dobrze mieć sąsiada, On wiosną się uśmiechnie, Jesienią zagada

Tak śpiewały kiedyś Alibabki, chwaląc dobrosąsiedzkie relacje. Niestety, tej piosenki Agnieszki Osieckiej raczej nie zanuci mąż prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, ponieważ to właśnie sąsiedzi obsiali jego działkę pod Sochaczewem krzewami konopi. Według policji jest to jedna z większych plantacji znalezionych w tym roku na Mazowszu.

- Funkcjonariusze ustalili, że hodowlą zajmowali się mężczyźni, którzy mieszkali w sąsiedztwie działki, na której uprawiali konopie. Są to osoby z tej samej miejscowości. Jeden z nich przyznał się, został zatrzymany - powiedziała na antenie Telewizji TVN 24 Warszawa rzeczniczka Komendanta Wojewódzkiego Policji w Radomiu nadkomisarz Alicja Śledziona.

„Braciom udało się wyhodować sporą plantację. Policjanci zabezpieczyli ponad 552 krzewy konopi o wysokości od 60 do 160 centymetrów. Z uprawy dilerzy mogliby wprowadzić do obrotu nawet 12 kilogramów marihuany” - czytamy na stronie internetowej stacji.

Dziennikarzom TVN 24 nie udało się skontaktować z Andrzejem Waltzem, jego stanowisko przekazał im rzecznik prasowy Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy Bartosz Milczarczyk:

- To jest działka, która od wielu lat jest w rodzinie państwa Waltzów. Pan Waltz raz w roku przyjeżdża na jej teren i sprawdza stan budynków po zimie. Działka o powierzchni ponad 9 hektarów nie ma ogrodzenia. Andrzej Waltz, złożył już wyjaśnienia na policji w tej sprawie.

Za prowadzenie nielegalnej uprawy konopi można trafić na 8 lat do więzienia.

Znacznie lepszy był jednak sąsiad z cytowanej już wyżej piosenki:
Pożyczy ci zapałki,
Pół masła, kilo soli,
Wysłucha twoich zwierzeń,
Choć głowa go boli.
 


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News