Od kilkunastu dni przed siedzibą Sądu Najwyższego w Warszawie trwa nieprzerwany protest w formie miasteczka namiotowego przeciwko dalszemu przetrzymywaniu w więzieniu działacza niepodległościowego, internowanego w stanie wojennym Zygmunta Miernika, który rzucił tortem w sędzię w czasie procesu generała Czesława Kiszczaka i nieprzyznaniu mu statusu więźnia politycznego (pisaliśmy o tym tutaj kilkakrotnie).
Główny organizator akcji, Adam Słomka z Konfederacji Polski Niepodległej „Niezłomni”, zwrócił się ostatnio z dramatycznym apelem do środowisk patriotycznych, który przytaczam za portalem Solidarni 2010:
Chcę zaapelować do byłych więźniów politycznych, z którymi siedziałem w celach. Chciałem prosić, żeby tu do nas przyszli: Romuald Szeremietiew, Tadeusz Stański, Dariusz Wójcik, Michał Januszewski. Jestem zdziwiony, że od trzech tygodni żaden z tych moich przyjaciół nas nie odwiedził.
Gdzie jest Zarząd Regionu Mazowsze NSZZ „Solidarność”? Gdzie jest Region Śląsko-Dąbrowski? Gdzie jest pan przewodniczący „Solidarności”? Macie tutaj swego kolegę, który nadstawiał głowę, ryzykował zdrowiem i życiem, żeby „Solidarność” mogła się odbudować.
Pamiętacie jak szliśmy w marszach w obronie telewizji Trwam? Gdzie jest TV TRWAM? Gdzie jest nasza nowa telewizja - pytam prezesa Kurskiego.
Zwróćmy się w najbliższych tygodniach do naszych przyjaciół i zapytajmy: nie jest Ci wstyd, że cię nie ma i nie pomagasz? Bardzo proszę, żeby naszym świadectwem, naszym przykładem, zrobić wstyd innym. To jest bardzo ważne żeby pokazać, że jest ich zwykłym obywatelskim obowiązkiem spłacać dług wobec tych, którzy walczą na pierwszej linii, którzy protestują w miasteczku namiotowym, marzną nocami oraz tych, którzy siedzą uwięzieni.
Przypomnę, że środowiska patriotyczne zwróciły się do prezydenta Andrzeja Dudy o akt łaski dla Zygmunta Miernika, a do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry o nadzwyczajną kasację prawomocnie zasądzonego wyroku 10 miesięcy więzienia dla człowieka, który w radykalny sposób zapragnął zwrócić uwagę opinii publicznej na to, że komunistyczni zbrodniarze rzadko stają przez obliczem Temidy, a jeżeli już, to są traktowani łagodnie, otrzymując zazwyczaj kary w zawieszeniu.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE