Pod koniec XIX wieku opowiadano w petersburskich salonach pikantną historię o pewnej znakomicie trzymającej się ponad 80-letniej hrabinie, która zapraszała do swojej loży w operze młodych oficerów, aby po zasunięciu kotary oddawać się miłosnym igraszkom z nimi, a oni nie mieli świadomości, że ich partnerką jest dostojna staruszka.
Przypomniało mi się to, kiedy przeczytałem na stronie internetowej Radia Dobra Nowina o aresztowaniu przez brzeski sąd na 3 miesiące 89-letniej kobiety, która za pośrednictwem portali randkowych poznawała starszych mężczyzn, odwiedzała ich w domach, po czym dosypywała im środki usypiające do jedzenia, a następnie okradała.
Zauroczeni nią panowie tracili w ten sposób kosztowności i budzili się zapewne z potężnym bólem głowy.
„Kobieta jest dobrze znana wymiarowi sprawiedliwości. Była już karana za podobne oszustwa. Działała w warunkach recydywy, dlatego grozi jej teraz do dwudziestu lat więzienia” - czytamy na stronie rozgłośni diecezji tarnowskiej.
Nawet o połowę krótszy wyrok może być dla kobiety w tym wieku tożsamy z dożywociem.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE