Niedawno moją uwagę przyciągnęły niewielkie, ale rzucające się w oczy plakaty przyczepione na drzewach wokół krakowskich Błoń. Był tam podany numer telefonu, pod którym na uczciwego znalazcę oczekuje właściciel zagubionego w tej okolicy… drona.
- No to duch postępu zagościł nad Wisłą - pomyślałem.
Do tej pory na rozklejanych w różnych miejscach Krakowa i innych polskich miast ogłoszeniach apelowano o pomoc w odnalezieniu zaginionej osoby, ewentualnie zwierzęcia, kluczy do mieszkania, telefonu komórkowego, dowodu osobistego. Teraz do tej listy dołączył dron.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE