Zarząd Polskich Kolei Linowych SA chce do 2020 roku zainwestować w rozbudowę infrastruktury 300 milionów złotych, a zarazem podwoić przychody - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Spośród głównych zamierzeń warto wymienić budowę tunelu w kopule Kasprowego Wierchu, inwestycje w Kotle Goryczkowym i rozbudowę stacji narciarskiej na Gubałówce.
Prezes PKL Janusz Ryś powiedział podczas konferencji prasowej, że strategiczne plany inwestycyjne zaakceptowała rada nadzorcza spółki, w której - co ważne - zasiadają przedstawiciele samorządów, w tym Zakopanego, a bez zgody władz tego miasta nie dałoby się zrealizować tak ambitnych planów.
„Inwestycja, na którą czekają wszyscy narciarze, to unowocześnienie wiekowej kolejki krzesełkowej w Kotle Goryczkowym na Kasprowym Wierchu. W planach PKL jest wymiana przestarzałej instalacji i zamiana podwójnych krzesełek na czteroosobowe kanapy” - czytamy w depeszy PAP.
- Z uwagi na niekorzystne uwarunkowania klimatyczne (wiatr halny) Kocioł Goryczkowy wymaga sztucznego dośnieżenia, aby trasa narciarska mogła funkcjonować cały zimowy sezon. Złożyliśmy już stosowne dokumenty potrzebne do rozpoczęcia inwestycji do zakopiańskiego Urzędu Miasta i czekamy na decyzję. Mamy też badania hydrologiczne i wiemy, że taka instalacja może tam powstać - wyjaśnił dziennikarzom prezes PKL (cytat za PAP).
Szczególnym wyzwaniem będzie wydrążenie tunelu-korytarza o długości 122 metrów w granitowej kopule Kasprowego Wierchu, który połączy górne stację kolejki linowej z Kuźnic i wyciągu krzesełkowego w Kotle Goryczkowym. W środku planowana jest winda do obserwatorium meteorologicznego.
„W planach PKL jest również rozbudowa stacji narciarskiej na Gubałówce, jednak tam inwestycja ma być poprowadzona na prywatnych gruntach. Do tego konieczna jest zgoda właścicieli nieruchomości, a takiej na razie nie ma” - napisała PAP przypominając, że spółka jest właścicielem wyciągów m.in. na Kasprowy Wierch, Jaworzynę Krynicką i górę Żar.
Prywatyzacja PKL budziła i nadal budzi wiele kontrowersji (o których wielokrotnie tutaj pisałem) wśród polityków Prawa i Sprawiedliwości. We wrześniu 2013 roku kupiła je od Polskich Kolei Państwowych spółka Polskie Koleje Górskie powołana przez cztery podhalańskie samorządy: Zakopanego, Poronina, Kościeliska i Bukowiny Tatrzańskiej. 215 mln zł na tę transakcję wyłożył fundusz inwestycyjny Mid Europa Partners, który przekazał 99,77 proc. swoich akcji zarejestrowanej w Luksemburgu specjalnie w tym celu spółce Altura. Pozostałe udziały należą do samorządów.
„Powrót PKL w <polskie ręce> zapowiadali podczas kampanii wyborczej politycy PiS oraz prezydent Andrzej Duda. Obecnie Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa analizuje zasadność sprzedaży PKL przez PKP” - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE