- Home >
- WIADOMOŚCI >
- Polska
Bez paniki po śmierci uczestniczki Światowych Dni Młodzieży
05 sierpnia, 2016
Po śmierci uczestniczki Światowych Dni Młodzieży z Włoch na zapalenie opon mózgowych tamtejszy episkopat zalecił wszystkim pielgrzymom z jej grupy, by zgłosiły się do lekarza - poinformowało Radio Kraków-Małopolska.
Zdaniem krakowskiego sanepidu od Włoszki zarazić mogła się tylko niewielka grupa osób, która miała z nią bliski kontakt.
- Nie wiadomo, czy do zakażenia doszło w Polsce, czy wcześniej. Kobieta mogła już być nosicielką bakterii wcześniej. Trudno to rozstrzygnąć - powiedziała na antenie RK-M Elżbieta Kuras z lokalnego sanepidu.
„Osoby, które miały bliski kontakt z chorą otrzymały profilaktycznie antybiotyki. Nie ma informacji, by którykolwiek z pielgrzymów miał objawy tej choroby” - czytamy na stronie internetowej krakowskiej rozgłośni.
- Nie ma absolutnie powodu do paniki. Nie ma informacji, bo ktokolwiek inny był chory. W ocenie wszystkich służb skala tego wydarzenia jest mała. Rodzina, u której była ta kobieta i pielgrzymi z Włoch, zostali objęci antybiotykoterapią. Z tego co wiemy, nikt nie wymaga hospitalizacji. Osoby, które po Światowych Dniach Młodzieży czują mdłości czy zawroty głowy powinny się zgłosić do lekarza, niezależnie od przyczyny - stwierdził w rozmowie z RK-M rzecznik wojewody małopolskiego Krzysztof Marcinkiewicz.
„Zapalenie opon mózgowych u Włoszki wywołane zostało przez bakterię, która bezobjawowo występuje u wielu młodych osób. W bardzo rzadkich przypadkach, u osób wrażliwych, bakteria dostaje się do krwi i choroba się rozwija” - napisano na stronie Radia Kraków-Małopolska.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE