Na cmentarzu przy kościele pw. Świętego Idziego w Inowłodzu w powiecie tomaszowskim (województwo łódzkie) zakończono prace sondażowe mające ustalić miejsce spoczynku majora Henryka Dobrzańskiego-„Hubala” - poinformowała „Polska-The Times”.
„- Szczątków <Hubala> szukaliśmy tam po raz trzeci i ostatni. Znaleźliśmy kilka kości długich, grubych, a także kości czaszki.
Znaleźliśmy to, czego szukaliśmy. Teraz z napięciem czekać będziemy na wyniki specjalistycznych badań. Może to potrwać dwa lub trzy miesiące, a może krócej. Odnalezione fragmenty kostne zostały zebrane do specjalnej trumny przez zakład pogrzebowy, poświęcone przez przybyłego na miejsce księdza z tamtejszej parafii i przekazane do Zakładu Medycyny Sądowej w celu przeprowadzenia badań genetycznych” - powiedział gazecie prezes Stowarzyszenia „Wizna 1939” Dariusz Szymanowski.
Dowódca Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego zginął 30 kwietnia 1940 roku w zagajniku leśnym w okolicach wsi Anielin w gminie Poświętne w pow. opoczyńskim. Niemcy nie ujawnili miejsca jego pochówku, chcąc uniknąć szerzenia się legendy o „szalonym majorze”, jak go nazywali. Do dzisiaj, mimo wielu poszukiwań i badań, nie odnaleziono miejsca wiecznego spoczynku dowódcy Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego.
„- Od śmierci majora <Hubala> minęło już 76 lat i każda hipoteza wymaga przebadania, gdyż niczego nie można wykluczyć. Historia domniemanego grobu majora na miejscowym cmentarzu w Inowłodzu związana jest z rodziną Stanisława Kowalskiego urodzonego w 1902 roku oraz miejscowego księdza o tym samym imieniu i nazwisku” - wyjaśnił w rozmowie z „Polską” obecny w trakcie poszukiwań autor książki „Major Hubal - historia prawdziwa” Łukasz Ksyta.
Mjr Dobrzański miał być złożony do grobu Kowalskiego w obecności księdza, który zobowiązał wszystkich uczestników pochówku do milczenia.
„W 1949 r. zwłoki majora przeniesione zostały z grobowca niedaleko muru okalającego cmentarz. Podczas pierwszych prac jakie przeprowadzono w Inowłodzu 27 lutego między dwoma grobowcami znaleziono jedynie mały fragment kości, podczas kolejnych poszukiwań natrafiono na dwa drobne fragmenty kości ludzkich. W minioną sobotę (16 kwietnia) podczas prac przy cmentarnym murze tych kości odkopano kilka, różnej wielkości. Natrafiono m. in. na kości kończyn dolnych i górnych. Jak podaje Dariusz Szymanowski, na podstawie wstępnej oceny antropologicznej, można stwierdzić, że wśród ekshumowanych szczątków znajdują się kości mężczyzny w wieku ok. 40-50 lat. Wszystkie odnalezione fragmenty zostały przekazane do Zakładu Medycyny Sądowej w celu przeprowadzenia badań genetycznych” - czytamy w gazecie.
Zwłok majora „Hubala” bez powodzenia szukano przez wiele lat w różnych miejscach Polski.
„W 2002 r. na strychu kamienicy w Wiedniu odnaleziono pudełko z serią zdjęć wykonanych w latach wojny. Na dwóch z nich rozpoznano majora <Hubala>. Odnalazł je Roman Szlacan podczas sprzątania strychu domu swojej siostry mieszkającej w Wiedniu. Na jednej z fotografii dokładnie widać, że ciało majora zostało obsypane dookoła wałem z piachu, a zwłoki obłożono gałęziami i gazetami. W tle widać też nogi żołnierzy i jak twierdzą historycy coś na kształt kanistra. A to mogłoby sugerować, że ciało majora mogło zostać spalone” - napisała „Polska-The Times”.
Czy tym razem zagadka pochówku ostatniego żołnierza Września i zarazem pierwszego partyzanta Polski Podziemnej zostanie wreszcie wyjaśniona?
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE