Planowana na 15 kwietnia premiera najbardziej oczekiwanego filmu roku, czyli „Smoleńska” w reżyserii Antoniego Krauzego została przesunięta - poinformował portal internetowy „Gościa Niedzielnego”.
Producent obrazu Maciej Pawlicki powiedział portalowi, że przesunięcie jest konieczne ze względu na trudności przy realizacji filmu i stopień technologicznego skomplikowania. Nie podał nowego terminu wprowadzenia go na ekrany.
„Pierwszoplanową bohaterką filmu jest Nina, w tej roli Beata Fido, dziennikarka pracująca dla dużej stacji telewizyjnej, która w trakcie dziennikarskiego śledztwa próbuje dowiedzieć się, jakie były powody katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku” - czytamy w „GN”.
Prace rozpoczęły się w 2013 roku. Film już w czasie produkcji doczekał się mnóstwa recenzji, najczęściej negatywnych, głównie ze strony środowisk związanych z Platformą Obywatelską i z medialnym mainstreamem.
„Kilku aktorów odrzuciło zaproponowane im role, w tym Marian Opania, który stwierdził, że "nie chce brać udziału w kłamstwie".
Podobne opinie na temat filmu, który jeszcze nie powstał, wyraziły chyba wszystkie wpływowe osobistości filmowego światka, a także eksperci z Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej rozpatrujący wnioski o dotację z dyrektor Agnieszką Odorowicz na czele. PISF odrzucił wniosek dotację. Jednak nie obsada, ale środki finansowe były największym problemem kosztownego jak na polskie warunki filmu. Zdjęcia do filmu udało się dokończyć dopiero w ubiegłym roku dzięki wsparciu różnych instytucji i osób prywatnych.
Jak się okazuje to nie koniec kłopotów z filmem” - napisał portal.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE