Dziennikarce lokalnej gazety z Brodnicy (woj. kujawsko-pomorskie) Celinie Nałęcz grożono śmiercią, zdemolowano też redakcję, ponieważ napisała kilka tekstów o kłopotach wójtów z Polskiego Stronnictwa Ludowego - poinformowała TVP Info.
Żurnalistka obiecuje, że nie da się zastraszyć i nadal będzie piętnować nadużycia lokalnej władzy.
- U mnie w powiecie na dziewięć gmin aż siedem jest rządzonych przez PSL. Są wójtowie z PSL, rady gminy. Wytworzyły się bardzo duże układy: wójtowie są po 2-3-4 kadencje, to jest bardzo trudne, by to rozbić. Kiedy opisuję, że wojewoda w stosunku do jednego z wójtów wszczyna postępowanie, a gminie grozi komisarz, zaczynają się dziać takie sytuacje (...) Dotknęłam partię, która była dotychczas partią rządzącą w Polsce powiatowej, na wsiach - partię, która ledwo dostała się w tej chwili do Sejmu. Tej partii i jej włodarzom zaczął się palić grunt pod nogami - powiedziała Nałęcz Radiu Wnet.
Redaktor „Tygodnika Regionalnego Brodnickiego CBR” odwiedziło dwóch mężczyzn.
- Powywalali mi szafki, poprzewracali fotele. Jeden z nich podszedł do mnie i powiedział, że to „z pozdrowieniami” i dodał: „uważaj, co piszesz” - opisała ich najście portalowi www.tvp.info.
Już wcześniej otrzymywała listy z pogróżkami, ktoś spuścił jej z samochodu płyn hamulcowy.
W wyniku jej artykułów w dwóch gminach może dojść do powołania komisarzy i wcześniejszych wyborów.
Sprawą zainteresował się poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Czabański.
„Dotarły do mnie informacje o drastycznych próbach - grożących wręcz śmiercią - zastraszenia brodnickiej dziennikarki z <Tygodnika CBR>, podejmującej tematy niewygodne dla lokalnej władzy. O tej sytuacji poinformowałem szefa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, Krzysztofa Skowrońskiego oraz wiceministra spraw wewnętrznych odpowiedzialnego m.in. za pracę policji, Jarosława Zielińskiego” - napisała na Facebooku i zapowiedział złożenie stosownej interwencji poselskiej w MSWiA.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE