Wydawać by się mogło, że wszyscy krakowianie są dumni z tego, że właśnie ich miasto będzie gościć za kilka miesięcy uczestników Światowych Dni Młodzieży. Okazuje się jednak, że są i przeciwnicy może nie tyle samej imprezy, co finansowania jej przez gminę miejską.
Zdaniem Łukasza Gibały ze stowarzyszenia Logiczna Alternatywa Kościół nie jest biedny i stać go na takie wydatki, a Kraków zamiast na ŚDM powinien przeznaczyć 15,6 miliona złotych na inne, bardziej przydatne jego mieszkańcom cele.
Wprawdzie całość zaplanowanych wydatków z miejskiej kasy opiewa na 51 mln zł, ale ponieważ większość tej kwoty pochłoną remonty dróg i przygotowanie inwestycji, które będą później służyć mieszkańcom, Gibała kwestionuje wyłącznie środki przeznaczone na ustawienie przenośnych toalet, dekorację miasta oraz przygotowanie tymczasowej organizacji ruchu.
Jego zdaniem obsługę pielgrzymów powinien sfinansować wyłącznie Kościół, a za zaoszczędzone w ten sposób pieniądze można by urządzić w Krakowie 50 siłowni na wolnym powietrzu, 40 placów zabaw, 2 plaże miejskie, 200 hot spotów internetowych oraz 4 przedszkola.
Pomysły Logicznej Alternatywy i podobnie myślących ludzi nie trafiają jednak na podatny grunt ani w Urzędzie Miasta Krakowa, ani w Kurii Metropolitalnej.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE