KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 listopada, 2024   I   07:48:04 PM EST   I   Jakuba, Stefana, Romy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Krwiożerczy zagraniczny turysta w Krakowie

Jerzy Bukowski     05 lutego, 2016

Brytyjczycy kojarzą się ostatnio w Krakowie jako nazbyt swobodni w obyczajach weekendowi turyści przylatujący pod Wawel tanimi liniami lotniczymi, aby oddawać się przez 2 lub nawet 3 dni niewyszukanym rozrywkom, czyli nieumiarkowanemu piciu alkoholu, odwiedzaniu agencji towarzyskich i bieganiu w niekompletnych strojach (czasami na golasa) wokół Rynku Głównego. Zachowują się hałaśliwie i obscenicznie, ale do tej pory nie zrobili nikomu krzywdy.

Dlatego też kiedy pewien młody człowiek w środku dnia porwał w centrum miasta jadącego na rowerku 4-latka, wrzucił go do śmietnika, a tam bił przerażone dziecko kijem, po czym dotkliwie ugryzł je w policzek, okrzyczano go natychmiast Anglikiem. Później okazało się, że to jednak najprawdopodobniej Słoweniec.

Gdyby nie pomoc zaalarmowanych przez goniącą napastnika matkę chłopczyka przechodniów mogłoby dojść do tragedii. Mężczyzna został przekazany w ręce policjantów, którzy nie mogą z nim jednak nawiązać kontaktu, ponieważ wypowiada się w jakimś niezrozumiałym dialekcie. Nie był pod wpływem alkoholu ani środków odurzających, zostanie natomiast przebadany na ewentualną obecność wirusów w organizmie oraz przez psychiatrów.

To już lepsi są pijani Angole na ulicach Krakowa.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News