Za jego budową opowiedzieli się kilkanaście miesięcy temu mieszkańcy podwawelskiego grodu w referendum, podczas którego sprzeciwili się organizacji w Małopolsce zimowych igrzysk olimpijskich, ale poparli także - oprócz metra - rozwój miejskiego monitoringu i budowę ścieżek rowerowych.
Nowe drogi rowerowe są sukcesywnie budowane, pierwsze kamery pojawią się w tym roku, na początek będzie ich 20 i zostaną zamontowane w centrum jeszcze przed Światowymi Dniami Młodzieży, a około 200 pojawi się w ciągu następnych dwóch lat w miejscach najbardziej niebezpiecznych wytypowanych w oparciu o konsultacje z mieszkańcami.
A co z metrem?
- Temat jest nadal aktualny W tym miesiącu powinniśmy mieć gotowy raport, który zamówiliśmy u specjalistów w zeszłym roku, a który dotyczy wyboru najbardziej optymalnego wariantu rozwoju transportu publicznego w Krakowie - powiedział Radiu Kraków-Małopolska Jan Machowski z Urzędu Miasta Krakowa.
Władze samorządowe chciały najpierw opracować studium wykonalności dla metra, czyli obliczenie jego kosztów. Poprosiły też rząd o wsparcie finansowe. Ministerstwo Infrastruktury nie zgodziło się jednak i zaleciło sprawdzenie czy Kraków w ogóle potrzebuje takiego rozwiązania komunikacyjnego.
- I właśnie ten dokument ma na to pytanie odpowiedzieć. Może się bowiem okazać, że lepszym rozwiązaniem jest budowa tzw. premetra, czyli tuneli szybkiego tramwaju albo metra lekkiego, czyli takiego, które jeździ nad ziemią, a nie pod. Ale może też być tak, że wystarczy intensywniejszy rozwój tradycyjnych linii tramwajowych - wyjaśnił Machowski.
Najdroższym wariantem jest wprawdzie klasyczne metro, ale niewiele tańsze będzie wydrążenie tunelu dla szybkiego tramwaju. Niczego nie można więc jeszcze przesądzić, zwłaszcza że ministrem infrastruktury jest teraz krakowianin Andrzej Adamczyk.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE