Jeszcze w tym półroczu ma być gotowa ustawa repatriacyjna, która pozwoli na szybki powrót do ojczyzny chcącym tego Polakom mieszkającym na Wschodzie - poinformowała „Rzeczpospolita”.
„- Każdy repatriant, który zdecyduje się na powrót do Polski, otrzyma przez pierwsze sześć miesięcy 600 zł na utrzymanie oraz jednorazowe wsparcie mieszkaniowe w kwocie powyżej 4000 zł na osobę. Kwoty te mogą jeszcze nieznacznie wzrosnąć. Wydłużony może zostać także czas otrzymywania dodatków” - powiedział anonimowo gazecie przedstawiciel rządu.
Na konferencji zorganizowanej w Warszawie przed pomnikiem Poległych i Pomordowanych na Wschodzie pełnomocnik rządu ds. dialogu międzynarodowego oraz przewodnicząca Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Anna Maria Anders stwierdziła, że w ciągu 10 lat wszyscy potomkowie represjonowanych będą mogli wrócić do Polski.
„- Po dokonaniu ostatnich poprawek i policzeniu kosztów ustawy w ciągu trzech miesięcy powinna ona zostać uchwalona przez parlament, podpisana przez prezydenta i wejść w życie” - wyjaśnił w rozmowie z „Rz” szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk.
Jeszcze w tym półroczu pierwsi repatrianci będą mogli przyjechać do Polski na nowych zasadach.
Kowalczyk przyznał, że projekt rządowy będzie w części zbliżony do projektu obywatelskiego, który przygotowała Wspólnota Polska przy udziale m.in. Związku Repatriantów RP.
„Głównym jego celem było przyspieszenie repatriacji Polaków ze Wschodu, a za zapewnienie repatriantom mieszkań miał odpowiadać rząd. W obywatelskim projekcie zawarto również regulacje dotyczące zasad aktywizacji zawodowej repatriantów; przewidziano także środki na pokrycie kosztów utrzymania w ciągu trzech pierwszych lat po przybyciu do Polski. Projekt ponadto przewidywał poszerzenie kręgu uprawnionych do repatriacji. I taki zapis, choć bardziej konkretny, ma się znaleźć w nowej ustawie” - czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE