W polskich bożonarodzeniowych szopkach często umieszcza się figury ważnych postaci historycznych, a także powszechnie znanych osób z bieżącego życia publicznego. Takie uwspółcześnienia były szczególnie modne w okresie stanu wojennego, na stałe wszedł do szopkowej tradycji Święty Jan Paweł II.
Niekiedy zdania co do tego, czy dana figura jest odzwierciedleniem kogoś realnie istniejącego w przeszłości bądź w teraźniejszości, czy też nie, są podzielone. Rzadko zdarza się jednak konflikt na tym tle. A jednak doszło do niego w kościele pw. Św. Stanisława Kostki na krakowskich Dębnikach.
W tamtejszej szopce pojawiają się bardzo wiernie oddane figury założyciela zakonu salezjanów (to ich parafia) Św. Jana Bosko oraz Błogosławionej Matki Teresy z Kalkuty. Kilka lat temu dołączono do nich trzech ostatnich papieży a w tym roku…
No właśnie. Publicysta wydawanego przez Białego Kruka miesięcznika „Wiara, patriotyzm i sztuka” Stanisław Widomski napisał na jego stronie internetowej, że w szopce jest też minister obrony narodowej Antoni Macierewicz przedstawiony „jako jeden z trzech Mędrców ze Wschodu (Trzech Króli) śpieszących oddać pokłon nowonarodzonemu Jezusowi”. Jego zdaniem czołowy polityk Prawa i Sprawiedliwości „zasłużył na takie wyróżnienie nie tylko postawą wielkiego patrioty, ale też szczerego katolika i prawego ojca rodziny”.
Z tą koncepcją nie zgadza się rzecznik krakowskich salezjanów ksiądz Andrzej Gołębiowski, który przypomniał, że te figury są obecne w szopce od 10 lat i do tej pory nikt nie zauważył takiego podobieństwa.
Jak wyjaśnił dziennikarzom, postać czarnoskórego monarchy faktycznie jest trochę podobna do Macierewicza, ale jeśli ktoś dopatrzył się w niej tego konkretnego polityka, jest w błędzie. Zażądał też od Widomskiego usunięcia wpisu na ten temat.
Jestem pewien, że do kościoła na Dębnikach przyjdzie w tym roku oglądnąć szopkę o wiele więcej osób niż w poprzednich latach.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE