Krakowski smog szkodzi nie tylko mieszkańcom dawnej stolicy Rzeczypospolitej, ale także jego zabytkom.
- Obawiamy się, że ciepła zima i smog nie pozwolą na piękne brzmienie dzwonu Zygmunt. Smog, który rzeczywiście dokucza człowiekowi, także szkodzi brzmieniu dzwonu. Powoduje zawiesinę, przez którą dźwięk nie może przedostać się dalej - powiedział Radiu Kraków-Małopolska proboszcz katedry na Wawelu ksiądz Zdzisław Sochacki.
Słynne jest powiedzenie, że w noc wigilijną Zygmunta słychać aż do Wielkanocy, czyli wsi w powiecie miechowskim, odległej od Krakowa o około 30 kilometrów. Bije on kwadrans przed północą, zapowiadając uroczystą pasterkę, a także w Boże Narodzenie o godzinie 9:45 przed uroczystą sumą pontyfikalną sprawowaną przez metropolitę.
„Przypomnijmy, że parafia na Wawelu jest najmniejszą w kraju. A najsłynniejszy w Polsce dzwon waży 12 ton i 600 kilogramów i wymaga pracy 12 dzwonników. Dzwonienie w Wigilię i Boże Narodzenie trwa każdorazowo 8 minut. Czas ten został już ustalony w 1888 roku przez Kapitułę Katedralną. Do kanonii metropolitalnej należą biskupi jak i księża z archidiecezji krakowskiej| - czytamy na stronie internetowej krakowskiej rozgłośni.
Niestety, smog psuje i tę tradycję.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE