Prezydent przyznał, że obecnie Unią Europejską wstrząsają kryzysy i trzeba to naprawić.
Prezydent Andrzej Duda powiedział w wywiadzie dla telewizji BBC World, że chciałby, aby Unia Europejska była sprawna, by działała dobrze, tak aby można było przewidzieć przyszłe potencjalne problemy.
Prezydent pytany był o demonstracje, które przeszły w grudniu ulicami polskich miast. - Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory, ma samodzielny rząd i większość sejmową, ale jest też oczywiście opozycja i protesty są organizowane przez opozycję – wyjaśnił Andrzej Duda. - Jeśli tylko te protesty przebiegają pokojowo, to znaczy, że właśnie znaczy, że demokracja działa sprawnie – powiedział.
Andrzej Duda mówił też o tym, że patrzy na obecną sytuację także przez pryzmat sąsiadów Polski, którzy znaleźli się sytuacji podobnej do naszego kraju, mieli podobną historię, będąc za żelazną kurtyną. - To doprowadziło nas do takiej sytuacji, w jakiej wszyscy znaleźliśmy się po 1989 roku. Dziś większość z nas należy do NATO – mówił prezydent.
Podkreślił, że Polacy przede wszystkim są zadowoleni z członkostwa w Unii Europejskiej. - To ma dla wielu Polaków również ogromnie symboliczne znaczenie – podkreślił.
Pytany, dlaczego partia, z której wywodzi się jest eurosceptyczna, Andrzej Duda podkreślił, że jest ona tylko tak nazywana. – Jesteśmy eurorealistami, nie eurosceptykami – zaznaczył.
- Chcemy, żeby Unia Europejska była sprawna, chcemy, żeby dobrze działa, tak aby w przewidzieć przyszłe potencjalne problemy, które mogą się pojawić – wyjaśnił.
KATALOG FIRM W INTERNECIE