Czego oczekuje elektorat PiS? W 2005 roku ci, którzy głosowali na tą partię – wiedzieli doskonale, że popierają budowę a raczej radykalną przebudowę instytucjonalną III Rzeczpospolitej, która konkretyzowała się w stworzeniu CBA, walce z przestępczością i korupcją, stworzeniem jasnych reguł rozdziału unijnych dotacji, które wprowadziła w życie śp. Grażyna Gęsicka tworząc w błyskawicznym tempie Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. W 2005 roku wyborcy PiS głosowali na IV Rzeczpospolitą.
Dzisiaj a raczej kilka dni temu zagłosowali za populistycznymi – nie do zrealizowania – postulatami ekonomicznymi, które w razie wprowadzenia w życie, skończą się katastrofą. Zniesienie reformy emerytalnej rządu Tuska, poskutkuje odpływem zagranicznych inwestycji, a w konsekwencji nową – tym razem ostatnią – falą emigracji młodego pokolenia.
Program PiS i jego obietnice gospodarcze przypominają do złudzenia program francuskiej partii socjalistycznej z 1981, która po zwycięstwie wyborczym zaczęła wprowadzać reformy socjalne, nacjonalizować do końca banki itd. Skończyło się to katastrofą ekonomiczną. Jeżeli ktoś nie pamięta to przypomnę, że bezrobocie w tym kraju wynosiło w 1984 20% i było tragedią dla całego pokolenia Francuzów. Po dwóch latach wprowadzania utopii francuski rząd i prezydent Mitterand zastopowali gwałtownie wszystkie socjalne reformy. Było już jednak za późno. Powstał FN jako reakcja na głupotę elity politycznej Francji.
Czy PiS powtórzy błędy prezydenta Mitteranda i francuskiej partii socjalistycznej z początku lat 80. XX wieku? Czy partia Kukiza zmieni się w radykalna prawicę? Zobaczymy. Można się tylko modlić, by nowy rząd PiS nie reformował reformy emerytalnej i nie rozdawał pieniędzy na lewo i prawo.
Wyborcy PiS – nie wszyscy to prawda – oczekują także rozliczeń – moim zdaniem tych rozliczeń chce także J. Kaczyński, który tuż po wyborach w przemówieniu wypowiedział zdanie – wstrząsające z punktu widzenia moralnego: „nie będziemy kopać leżących”, co duża ilość wyborców PO zrozumiała: „nie będziemy, ale chcemy”. Czy J. Kaczyński naprawdę nie rozumie, że tak się nie mówi do milionów Polaków, że samo użycie zwrotu „kopać leżących” jest objawem braku kultury zarówno osobistej jak i politycznej?
Polskie społeczeństwo jest zaprzeczeniem siebie samego z lat 1980-81 – po 25 latach wolności wszyscy imitują „kulturę” władców III Rzeczpospolitej, którzy normalnych Polaków uważają za podludzi. „Kopanie leżących” jest ulubiona grą Polaków. Testem na politykę rządu PiS będzie obsadzenie stanowiska ministra finansów, jeżeli zostanie nim prezes jednego z największych banków Morawiecki, to wtedy żadnego powrotu czy raczej żadnej nowej reformy emerytalnej nie będzie, jeżeli natomiast kto inny to niestety realny będzie scenariusz francuski i wtedy rozliczeń czyli rzymskich „igrzysk” będzie w nadmiarze. Wtedy także PiS przystąpi do pisania razem z Kukizem Nowej Konstytucji, która nic nie zmieni, ale da poczucie elektoratowi partii J. Kaczyńskiego, że ich pragnienia zostaną jednak zrealizowane. Natomiast reformy państwa, reformy funkcjonowania administracji publicznej np. likwidacji powiatów czyli tego co stanowi esencje polityki od kilku tysięcy lat w Polsce nigdy nie będzie.
Piotr Piętak
e-korupcja.pl
KATALOG FIRM W INTERNECIE