KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 29 listopada, 2024   I   08:45:06 AM EST   I   Błażeja, Margerity, Saturnina
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Wodne kłopoty w Białce Tatrzańskiej

Stanisław Dębicki     29 października, 2015

Bardzo rzadko zdarza się tak, żeby wszyscy byli na równi zadowoleni, nawet jeżeli mają zbieżne interesy w danej sprawie.

Tego typu sytuacja zaistniała w Białce Tatrzańskiej oraz w sąsiadujących z nią wsiach Nowa Biała i Krempachy. Białka jest od kilkudziesięciu lat sławna z powodu rozrastającej się w niej bardzo nowoczesnej infrastruktury narciarskiej. Na szczególne uznanie zasługuje współpraca części właścicieli wyciągów (krzesełkowych i orczykowych), którzy zdecydowali się sprzedawać wspólne karnety dla miłośników białego szaleństwa.

W naszym klimacie nie można jednak liczyć wyłącznie na siły natury, czyli na obfite opady śniegu w zimie. Aby narciarze i snowboardziści mogli szusować po tamtejszych zboczach trzeba je sztucznie naśnieżać, a do tego potrzebne są spore ilości wody.

Jak wiadomo, w tym roku mieliśmy do czynienia z wielka suszą, która dotknęła również rejony podgórskie już przygotowujące się do kolejnego sezonu narciarskiego. Nic więc dziwnego, ze nawet żyjący z turystów i z narciarzy ich mieszkańcy obawiają się, że na potrzeby naśnieżania stoków zostanie zużyte zbyt dużo wody, która w dodatku jest kiepskiej jakości.

- Wiemy, co działo się podczas tegorocznej suszy. To, co płynęło z naszych kranów było śmierdzącą cieczą. Mamy swoje ujęcie wody, które obsługuje dwie miejscowości Nową Białą i Krempachy. Położone jest niedaleko koryta Białki. Wiemy, że właściciele hoteli i pensjonatów wyżej położonych wsi kierują ścieki do potoków - powiedziała Onetowi jedna z mieszkanek Nowej Białej.

Wójt gminy Bukowina Tatrzańska Stanisław Łukaszczyk wyjaśnił w rozmowie z portalem, że jest już pozwolenie na budowę oczyszczalni w Białce Tatrzańskiej:

- Pracujemy nad projektem sieci kanalizacyjnej w Białce Tatrzańskiej i myślę, że to jest kwestia półtora roku. Liczymy nie tylko na wsparcie z unijnych dotacji w ramach rozdania 2014-2020, ale również w razie czego starać się będziemy o pożyczkę z Funduszu Ochrony Środowiska, gdzie po osiągnięciu tzw. efektu ekologicznego są w znacznej części umorzone raty.

„Szacunkowy koszt budowy oczyszczalni w Białce to ok.24 miliony złotych. Sieć kanalizacyjna kosztować może ponad 20 milionów złotych” - czytamy w Onecie.

- Myślę, że do dwóch lat powinno się coś ruszyć. Przyznaję, że jest problem w sezonie turystycznym, ale dużo ludzi ma przydomowe oczyszczalnie. My pobieramy tyle wody, na ile mamy pozwolenie - powiedział portalowi sołtys Białki Tatrzańskiej Józef Piszczek.

W jego miejscowości jest już zbiornik o pojemności 20 tysięcy metrów sześciennych, kończy się budowa trzy razy większego.

- Możemy zasilić z tych zasobów 3 wyciągi z pokrywą śnieżną 30 centymetrów, a później pobierać wodę z rzeki. Ale nie tylko my pobieramy, bo Jurgów, Czarna Góra i Bania też to robią. Jak będą inne wytyczne, to nie będziemy tyle pobierać - podsumował sołtys w rozmowie z Onetem.

Na właściwej gospodarce wodnej zależy w tym rejonie wszystkim, trzeba mieć więc nadzieję na znalezienie satysfakcjonujących i mieszkańców, i narciarzy, i turystów rozwiązań.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News