KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 29 listopada, 2024   I   12:41:44 PM EST   I   Błażeja, Margerity, Saturnina
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Pingwin i koza

28 sierpnia, 2015

Najpierw stara anegdota, jeszcze z epoki PRL.

Na ulicy spotykają się dwaj koledzy. Jeden jest milicjantem i prowadzi ze sobą pingwina. Drugi ze zdumieniem pyta:

- Skąd go masz i dokąd z nim idziesz?
- A, przyczepił się do mnie i nie wiem co mam zrobić.
- Jak to co? Idź z nim do zoo.
- O, świetny pomysł, dziękuję.

Za dwie godziny spotykają się znowu, milicjant nadal prowadzi pingwina. Zaskoczony kolega mówi:

- Przecież miałeś go zaprowadzić do zoo.
- Byliśmy już w zoo, teraz idziemy do kina.

Ta anegdota przypomniała mi się, kiedy krakowskie media poinformowały, że po ulicy Długiej, czyli w centrum miasta, spacerowało trzech mężczyzn z kozą, a kiedy zachciało im się pić, przywiązali zwierzę przed lokalem. A czy koza została napojona? Tego nie wiemy.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News