Minister Małgorzata Sadurska w Salonie politycznym Trójki
- Wypowiedzi marszałka Borusewicza o referendum 25 października są lekko niepokojące – mówiła w Salonie politycznym Trójki szefowa KPRP Małgorzata Sadurska. Dodała, że chciałaby się, aby senatorowie uszanowali głos 6 milionów Polaków i nie odrzucali wniosku prezydenta dot. referendum.
Pytana, czy będzie uszczegółowienie prezydenckiego wniosku zapewniła, że Kancelaria Prezydenta przygotuje pismo do marszałka Borusewicza i na posiedzeniu komisji zaprezentowane zostanie stanowisko prezydenta. Jak dodała, chciałaby, żeby Senat zachował współmierność i do wniosku prezydenta Dudy stosował te same zasady, jakie stosował do wniosku złożonego przez prezydenta Komorowskiego.
- Referendum pokazuje drogę, trend, oczekiwanie, w którym powinien zmierzać ustawodawca. Uważam, że nie powinno się zamykać drogi ustawodawcy w przygotowaniu kształtu danych rozwiązań prawnych – powiedziała minister Sadurska.
- To referendum, mam nadzieję, będzie testem dla rządzących. Bo w tym momencie mamy taką sytuację, że 6 milionów podpisów zostało wyrzuconych do kosza – powiedziała, dodając, że ludziom, którzy złożyli te 6 milionów podpisów należy się szacunek, bo pokazują, w jakim kierunku powinny iść zmiany.
Zapewniła także, że pytania referendalne, przedstawione przez prezydenta zostały uzgodnione z wnioskodawcami.
- Prezydent Duda złoży dwa projekty ustaw, o których mówił w kampanii wyborczej – zapowiedziała. Chodzi o ustawę obniżającą wiek emerytalny i ustawę podwyższającą kwotę wolną od podatku. – Projekty są już na etapie konsultacji prawnych i mam nadzieję, że zostaną złożone jeszcze w tej kadencji parlamentu – powiedziała w Trójce minister Sadurska.
KATALOG FIRM W INTERNECIE