Taka konsekwencja w polityce bardzo mi się podoba: łódzcy działacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej chcą, aby ich partia nie wystawiała w nadchodzących wyborach parlamentarnych kandydatów do Senatu, skoro od dawna domaga się jego likwidacji.
- Pomysł wyszedł z Łodzi, z województwa łódzkiego i my próbujemy przekonać koleżanki i kolegów z kraju, aby nie wystawiać kandydatów do Senatu, dlatego, że jednoznacznie opowiadamy się za likwidacją Senatu. Byłoby to bardzo wiarygodne i przekonywujące dla wyborców. Cały czas będziemy ten pomysł forsować i przekonywać - powiedział Polskiej Agencji Prasowej lider SLD w Łodzi Tomasz Trela, który jest także członkiem Zarządu Krajowego Sojuszu.
Trela przekonywał, że Senat jest zbyteczny „szczególnie po tym, co robią senatorowie chociażby przy ustawie o in vitro, nie ma żadnego pomysłu, ani żadnej koncepcji”. -
- To jest po prostu izba, która sobie funkcjonuje, która kosztuje podatników całkiem duże pieniądze, a nic nowego do naszego prawodawstwa nie wnosi. Trzeba Senat zlikwidować, my o tym bardzo zdecydowanie i jednoznacznie mówimy - dodał Trela w rozmowie z PAP.
„Wiceszefowa Sojuszu Paulina Piechna-Więckiewicz nie wykluczyła, że SLD może zrezygnować z wystawiania kandydatów na senatorów, jeżeli cała Zjednoczona Lewica opowie się za likwidacją Senatu. Według niej jeszcze w sierpniu ma się odbyć Konwencja Programowa Zjednoczonej Lewicy” - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.
Gdyby ten pomysł znalazł uznanie całej lewicowej koalicji, byłby to znakomity przykład praktycznego stosowania teoretycznych projektów, co nie zdarza się zbyt często w polityce.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE