Bez promocji nie ma dzisiaj sukcesu. Czasami zbytnia pomysłowość w tej materii może jednak prowadzić na manowce lub odstręczyć tych, do których jest skierowana oryginalna reklama.
Taki przypadek odnotowano w Lgocie Wielkiej pod Radomskiem, gdzie proboszcz tamtejszej parafii, ksiądz Tomasz Krawczyk, postanowił zareklamować świąteczne msze święte banerem ze zdjęciem, na którym kilku mężczyzn niesie trumnę, a w podpisie można przeczytać: „Niedziela. Idź do kościoła. Nie czekaj, aż cię zaniosą”.
Ten pomysł podzielił wiernych: jednym się spodobał, u drugich wywoła niesmak, a nawet zgorszenie.
„- Reklama powinna być sympatyczna, żeby zachęcić ludzi do kościoła. Trumna jednak źle się u nas kojarzy i może po prostu odstraszać ludzi” - powiedziała „Rzeczpospolitej” jedna z parafianek.
Inna wyraziła odmienną opinię:
„- Musi być drastyczny, by zwrócić uwagę.”.
Proboszcz w rozmowie z Radiem Łódź uznał, że osiągnął zamierzony cel, ponieważ skutecznie zwrócił uwagę na problem spadającej frekwencji na niedzielnych mszach.
- Ten baner ma uświadomić tym, którzy są ochrzczeni i nazywają się katolikami, na czym polega istota wiary, która ma wypływać z wnętrza, a nie ma być to przymus. Komentarze zawsze się pojawiają, a skoro o tym ludzie dyskutują, to znaczy, że w jakiś sposób reklama porusza ludzkie sumienia i serca - tłumaczył (cytat za „Rz”).
Specjaliści od reklamy twierdzą, że ten baner nie przyniesie dobrego skutku, gdyż wywołuje lęk, a nawet strach zamiast zainteresowania i zachęty.
„- A to nie jest dobry sposób na przekonanie nieprzekonanych” - powiedział „Rzeczpospolitej” specjalista od reklamy Miłosz Kamiński.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE