Dyrekcja krakowskiego ogrodu zoologicznego, który poważnie ucierpiał podczas środowej nawałnicy, opublikowała „listy gończe” za orłem przednim i puchaczem. Te dwa ptaki wydostały się z uszkodzonych wolier i odleciały w niewiadomym kierunku.
Puchacz może pozostać w Lesie Wolskim lub przenieść się do pobliskich kompleksów leśnych (np. do puszczy Niepołomickiej), orzeł ma natomiast uszkodzoną nogę i nie poradzi sobie tak łatwo na wolności.
Dyrekcja ocenia szkody na ponad 300 tysięcy złotych. Zoo było zamknięte przez dwa dni, podczas których sprzątano je i naprawiano uszkodzenia.
Nawałnica uszkodziła woliery dla orłów, sów i żurawi mandżurskich. Opiekunowie „zbiegłych” ptaków mają nadzieję, że wrócą one jednak do ogrodu, ponieważ pozostały w nim ich partnerki, a oba te gatunki tworzą długotrwałe, monogamiczne związki i utrzymują stały kontakt głosowy.
Aby je zwabić do zoo, opiekunowie wykładają ich ulubione przysmaki w okolicach dotychczasowych wolier.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE