KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 29 listopada, 2024   I   04:36:19 PM EST   I   Błażeja, Margerity, Saturnina
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Antypolski Kursk

04 lipca, 2015

Jeżeli ktoś ma jeszcze wątpliwości, czy w Polsce działają ludzie o sowieckiej mentalności, powinien zapoznać się z poczynaniami Stowarzyszenia Kursk, współpracującego z wciąż jeszcze czynnymi w naszym kraju ortodoksyjnymi komunistami.

Jak poinformował „Nasz Dziennik”, regularnie składa ono - w ramach „walki z rusofobią” - wnioski do władz państwowych i samorządowych o remonty obiektów ku czci Armii Czerwonej, których kilkaset mamy jeszcze na polskiej ziemi.

Stowarzyszenie deklaruje, że jego celem jest opieka „nad miejscami pamięci Armii Czerwonej i Ludowego Wojska Polskiego” jako główna forma walki z szerzoną - jego zdaniem - nienawiścią do Rosji. Przewodniczący Kurska Jerzy Tyc pochwalił się rosyjskim mediom, że w ciągu ostatnich dwóch lat odnowiono 2 cmentarze, 7 grobów żołnierzy i 7 pomników.

Zastanawiam się, czy gdyby o rejestrację poprosiło w naszym kraju stowarzyszenie o nazwie Tannenberg, którego celem byłoby zwalczanie antyniemieckich nastrojów i opieka nad miejscami pamięci żołnierzy Wehrmachtu, otrzymałoby pozytywną odpowiedź.

Warto może przypomnieć, że Konstytucja RP zabrania w 13. artykule publicznego propagowania ideologii totalitarnych, a więc na równi faszyzmu i komunizmu, a w kodeksie karnym takie przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 2 lat. Istnienie Kurska (pomijając problem, czy nie jest ono rosyjską agenturą) i program jego działania stoją w ewidentnej sprzeczności z polską racją stanu. Dlaczego jest więc tolerowane w niepodległej Rzeczypospolitej?

Do polskiej oraz katolickiej tradycji należy dbanie o groby żołnierzy obcych armii rozsiane na naszej ziemi, nawet jeżeli byli oni agresorami, najeźdźcami i okupantami. Powinny się one jednak znajdować na cmentarzach, a nie na placach i ulicach miast. Wszelkiego rodzaju monumenty, tablice i inne przejawy gloryfikowania Armii Czerwonej powinny z nich natomiast bezpowrotnie zniknąć tak, jak pozbyliśmy się po 1945 roku reliktów po nazizmie.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News