„Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego rozważają, czy jeszcze przed wakacjami nie postawić w rejonie Morskiego Oka i innych tatrzańskich stawów tablic z informacją, że... nie wolno się w nich kąpać. To reakcja na kolejny w ostatnich kilkunastu miesiącach przypadek, gdy bezmyślny turysta wskoczył do Morskiego Oka. Niefrasobliwy turysta swą kąpiel nagrał i wrzucił do internetu. Filmik, na którym widać jego wyczyn, analizuje już straż parku. Jeśli uda się na jego podstawie odszukać miłośnika kąpieli, strażnicy wypiszą mu słony mandat” - czytamy w „Polsce-Gazecie Krakowskiej”.
Film, na którym widać nielegalną kąpiel w Morskim Oku, trafił do sieci przed kilkoma dniami, a został nagrany 30 maja, jak podaje jego autor i główny bohater mówiący po angielsku z wyraźnie polskim akcentem, podpisujący się jako „Kuba da Kub”.
„Gdy wskakuje do wody, na filmie słychać, jak siedzący obok turyści zwracają mu uwagę, że to, co robi, jest nielegalne i głupie. Mężczyzna udaje, że tego nie wiedział, ale wydaje się to blefem. Na koniec filmu dodaje bowiem napis, że wycieczkę przeżył <bez odsiadki w więzieniu ani mandatu czy też walki ze zrzędliwymi, starymi Polakami>” - napisała gazeta.
Jak powiedział w rozmowie z „P-GK” zastępca komendanta Straży Tatrzańskiego Parku Narodowego Grzegorz Lorek, radość mężczyzny z faktu, że ominęła go kara, jest przedwczesna. Strażnicy na podstawie filmu będą próbowali go bowiem odnaleźć.
„- Nasi informatycy pracują nad ustaleniem personaliów tej osoby, która musi się liczyć z mandatem do 500 złotych. Kąpiele w tatrzańskich stawach są wykroczeniem. To ścisły rezerwat przyrody. Wchodząc do wody, zaburzamy ekosystem. Jak widać, nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę” - dodał.
Ponieważ amatorów kąpieli w piekielnie zimnym jeziorze nie brakuje, straż parku chce namówić dyrekcję TPN, aby przy brzegach największych stawów postawić tabliczki z napisami „zakaz kąpieli” w kilku językach. Na razie nad Morskim Okiem są jedynie piktogramy o zakazie karmienia ryb i kaczek, a także o zakazie wrzucania do stawu monet.
„- Faktycznie, trzeba będzie to przemyśleć. Skoro ktoś nie rozumie, czym jest park narodowy, to może pomoże mu tablica z dobitnym napisem <kąpieli zabroniono>". Z drugiej strony mam pewien dysonans przed stawianiem dużej ilość tablic w górach. One szpecą krajobraz. Co więcej, musielibyśmy takich tablic postawić przynajmniej kilkanaście przy każdym stawie. Zejść do Morskiego Oka, Czarnego Stawu pod Rysami czy każdego innego jeziora jest przynajmniej kilka. Tablice musiałyby stanąć przy każdym z nich” - powiedział gazecie dyrektor TPN Szymon Ziobrowski.
Jego zdaniem budujący jest jednak fakt, że większość turystów jest odpowiedzialna i zwraca uwagę osobom, które się kąpią (słychać to także na filmie).
„- Tacy ludzie coraz częściej reagują na wygłupy nieodpowiedzialnych turystów i mogą np. zadzwonić po naszych strażników. Ci wlepią im mandat. Może to lepsze rozwiązanie niż tablice” - spuentował swoją wypowiedź dla „Polski-Gazety Krakowskiej”.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE