KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 29 listopada, 2024   I   06:52:24 PM EST   I   Błażeja, Margerity, Saturnina
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

„Jechać do Lwowa”

26 czerwca, 2015

Ta słynna, lecz już dosyć stara fraza poetycka hucznie obchodzącego właśnie 80. urodziny Adama Zagajewskiego nieoczekiwanie odzyskała swoje znaczenie. Jak podała Informacyjna Agencja Radiowa, w tym mieście znów widać turystów z Polski, którzy w ubiegłym roku nie pojawiali się w nim ze względu na wojenną atmosferę.

Teraz, kiedy na zachodniej Ukrainie życie powraca do normy, do Lwowa ponownie zaczęli przyjeżdżać zarówno indywidualni turyści, jak grupy zorganizowane. W rozmowie z reporterem Polskiego Radia podkreślają, że nie odczuwa się tam atmosfery wojny, która trwa 1500 kilometrów na wschód od miasta.

„Przewodniczka polskich grup Katarzyna Łoza podkreśla, że wielu miejscowych Polaków utrzymywało się z obsługi wycieczek z Polski. Przyjazd do Lwowa jest więc też sposobem wsparcia polskiej mniejszości. W zeszłym roku do miasta przyjeżdżało bardzo mało Polaków, teraz sytuacja jest lepsza. W 2014 roku Lwów, według oficjalnych statystyk, odwiedziło milion siedemset tysięcy turystów. Władze i lwowianie liczą, że w tym roku ta liczba nie będzie mniejsza” - czytamy na stronie internetowej IAR.

Lwów zajmuje szczególne miejsce w sercach wielu Polaków, nie tylko jego mieszkańców z czasów II Rzeczypospolitej i ich potomków, ale także wszystkich, którzy tęsknią za dawnymi kresami. A gdzież można lepiej chłonąć resztki atmosfery sprzed września 1939 roku, jak nie we Lwowie, będącym - obok Wilna - symbolem dawnej Polski? Wyjazd do tego miasta jest więc nie tylko turystyczną atrakcją, ale nade wszystko podróżą sentymentalną i historyczną oraz metodą konkretnego wspomożenia rodaków, których przekroczyła granica, a oni zdecydowali się trwać na ojcowiźnie.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News