W walce ze smogiem każdy pomysł jest dobry, a każdy sojusznik cenny. Nic więc dziwnego, że w szczególnie zagrożonym tym niebezpiecznym dla zdrowia i życia zjawiskiem Krakowie ciągle powstają nowe koncepcje, a do pomocy w walce ze smogiem zaangażował się ostatnio Kościół.
Doradca prezydenta miasta do spraw jakości powietrza Witold Śmiałek poinformował dziennikarza portalu Onet, że władze podwawelskiego grodu zwrócił się już o pomoc do Kurii Metropolitalnej.
- Chcemy jak najszerszego oddziaływania naszych akcji informacyjnych dotyczących wymiany palenisk węglowych. Stąd pomysł, żeby poprzez parafie rozdysponować kilkadziesiąt tysięcy ulotek informujących o możliwości wymiany pieca z dotacją oraz otrzymania w ramach programu osłonowego pewnych pieniędzy na pokrycie opłat za nowy system grzewczy. Problem tempa wymiany pieców tkwi w poziomie zamożności mieszkańców Krakowa, dlatego trzeba wyjść do nich z informacją o wsparciu finansowym. To często osoby starsze, niekorzystające z internetu, więc trzeba do nich dotrzeć w inny sposób. Kuria odpowiedziała pozytywnie na propozycję miasta. Jesteśmy w trakcie dopinania szczegółów organizacyjnych. Ruszymy z akcją w kościołach i parafiach na przełomie czerwca i lipca - powiedział Onetowi.
W ramach programu ograniczania niskiej emisji termin tej wymiany ma wynieść nie więcej niż trzy miesiące, a rozliczanie zadania potrwa nie później niż do 10 października danego roku. Niewykorzystanie dotacji z winy beneficjenta spowoduje odmowę wykonania wniosku w kolejnych latach.
I właśnie z takimi informacjami Śmiałek chce dotrzeć do wszystkich zainteresowanych, także przy pomocy ogłoszeń parafialnych oraz ulotek rozdawanych w krakowskich kościołach.
„Pełna inwentaryzacja pieców węglowych w Krakowie zakończy się jesienią tego roku. Do sprawdzenia zostały dzielnice zewnętrzne, w tym m.in. Nowa Huta, Bronowice czy Ruczaj. Teraz doliczono się 17 tys. palenisk węglowych. Najwięcej pieców jest w ścisłym centrum miasta, ale nie tylko. Najwięcej wniosków o wymianę palenisk pochodziło kolejno ze Starego Miasta, Dębnik oraz Swoszowic” - czytamy w portalu.
- Wymiana pieców toczy się cały czas. Pamiętajmy jednak, że zanieczyszczanie powietrza nie zna granic, dlatego część pracy jest do odrobienia w gminach ościennych, gdzie liczbę palenisk szacujemy na prawie 50 tys. Inwentaryzacja pozostałych źródeł emisji to przynajmniej kwestia roku. Później trzeba uzupełniać tę bazę danych. Chciałbym dodać, że tego typu działań, na taką skalę, nie robiono w Krakowie od 25 lat, więc mamy tu pewną lukę, która musi być uzupełniona - dodał Śmiałek w rozmowie z Onetem.
Kontynuowane będą także badania poziomu spalin w samochodach jeżdżących po mieście.
„W maju w wyniku takich kontroli zatrzymano w sumie 9 dowodów rejestracyjnych. Miasto planuje także zakup impaktora kaskadowego do badania emisji u źródeł, czyli pozyskiwania <odcisku palca> źródła pochodzenia pyłu zawieszonego, a także zakup mobilnej stacji pomiarowej i dwóch pyłomierzy” - napisał portal.
Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej planuje w najbliższych latach podłączenie do sieci miejskiego ciepła m.in. Kazimierza.
Specjaliści twierdzą, że poziom zanieczyszczenia powietrza w Krakowie systematycznie spada, ale daleko jest jeszcze do satysfakcjonujących parametrów. Dlatego właśnie do walki ze smogiem włączy się - w sferze informacyjno-perswazyjnej - także Kościół.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE