Anna Plaszczyk z fundacji „Viva!” zwróciła się z wnioskiem do dyrekcji Tatrzańskiego Parku Narodowego o odebranie koncesji fiakrom, którzy w listopadzie 2014 roku „wjechali wozami konnymi w manifestujących obrońców praw zwierząt” - poinformował „Tygodnik Podhalański” przypominając, że stowarzyszenie fiakrów wożących turystów z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka podało do sądu ekologów, żądając przeprosin za ich oszkalowanie.
Oto cytowany przez zakopiański tygodnik fragment pisma podpisanego przez Plaszczyk:
„Fundacja <Viva!> zarzuca furmanom złamanie szeregu punktów regulaminu przewozów. Są to między innymi: dbanie o dobre imię TPN, uprzejme zachowanie się wobec turystów, łagodne i humanitarne traktowanie koni, ruszanie z Włosienicy w odstępach 5-minutowych czy wreszcie - przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Wjechanie w manifestację dwoma zaprzęgami konnymi i zmuszenie przerażonych, stających dęba koni do wejścia w tłum złamało, zdaniem organizacji ochrony zwierząt, większość zapisów tegoż regulaminu.”
Fiakrzy w pozwie złożonym w obronie swojego dobrego imienia w Sądzie Rejonowym w Nowym Sączu żądają przeprosin i zaprzestania dalszego szkalowania przez ekologów, którzy - ich zdaniem - wcale nie działają w obronie praw zwierząt.
Wygląda na to, że żadna ze stron konfliktu nie zamierza ustąpić drugiej i szykuje się dłuższa wojna między nimi.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE