Niedawno opisywałem tutaj w kilku tekstach zakończoną zwycięstwem oddolną akcję zorganizowaną przez krakowskiego przewodnika miejskiego Tomasza Dardę w celu powieszenia na stałe na Zamku Królewskim na Wawelu polskiej flagi państwowej. Od 2 maja dumnie powiewa ona już nad symbolem majestatu i dumnej przeszłości Rzeczypospolitej i tak już będzie zawsze.
12 maja, w 80. rocznicę śmierci Pierwszego Marszałka Polski Józefa Piłsudskiego, ogromna biało-czerwona flaga zawisła (również na stałe) na wysokim maszcie wieńczącym kopiec imienia Komendanta (zwany też Mogiłą Mogił) na wzgórzu Sowiniec w krakowskim Lesie Wolskim.
Nie wszędzie nasza flaga cieszy się jednak podobnym uznaniem. Jak poinformowali portal Niezależna członkowie Klubu „Gazety Polskiej”, dyrekcja Muzeum Śląskiego w Katowicach nie wywiesiła jej 1 marca w związku z Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Dopiero po ich interwencji jest ona eksponowana w narodowe święta i w dni uroczystości państwowych.
Jak do tego doszło?
„Jeden z mieszkańców miasta postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i mając uprawnienia wysokościowe, wspiął się na szczyt wieży i zawiesił tam biało-czerwoną flagę. Szybko okazało się jednak, że nie wszystkim spodobała się taka obywatelska interwencja. Mężczyznę zatrzymała ochrona i wezwana została policja. Flaga z budynku muzeum zniknęła równie szybko, jak się tam pojawiła” - czytamy w Niezależnej.
- Pomimo tak wyraźnego obywatelskiego sygnału dyrekcja i pracownicy nie powiesili flagi z powrotem na wieży, ani na budynku głównym muzeum, w centrum Katowic - powiedziała portalowi Elżbieta Kogowska z lokalnego Klubu „GP”.
„Okazuje się, że problemy z wywieszaniem polskich flag w święta narodowe i uroczystości państwowe występowały również w Gliwicach, jednak tam jeden z mieszkańców zaangażował się w nietypową kampanię informacyjną. Osobiście dzwoni on do instytucji państwowych i upomina się o wywieszenie flag oraz domaga się wyjaśnień w przypadku stwierdzenia, że flag jednak nie wywieszono” - napisała Niezależna.
Sprawa flagi na Muzeum Śląskim znalazła na szczęście pozytywny finał. Po rozmowie członków Klubu „Gazety Polskiej” z dyrekcją placówki jej władze zobowiązały się do regularnego wywieszania jej w stosowne dni.
Bardzo dobrze, że coraz częściej obywatele uporczywie i konsekwentnie przypominają władzom państwowym oraz samorządowym o potrzebie manifestowania polskości. Szkoda, że taką postawą nie zawsze wykazują się demokratycznie wybrani przedstawiciele narodu.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE