KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 29 listopada, 2024   I   02:32:09 PM EST   I   Błażeja, Margerity, Saturnina
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Klasa Polityczna III Rzeczpospolitej zaczyna trząść portkami

13 maja, 2015

Reakcja polityków na fenomen Kukiza jest jednoznacznie negatywna. Ich analizy i forma w jakiej je wypowiadają potwierdzają w 100% przypuszczenie, że mamy do czynienia z buntem antysystemowym, który przeraża całość klasy politycznej – klasy „próżniaków” – jak ją nazwał w latach 90 – tych D. Tusk.

W dzisiejszym numerze „GW” zabiera głos L. Dorn, który na początku XXI wieku napisał ustawę o partiach politycznych uchwaloną prawie jednogłośnie przez Sejm. Ustawa ta, w rekordowo krótkim czasie doprowadziła do ukształtowania się w Polsce systemu oligarchii politycznej, która jest swoistą „nadbudową” nad systemem oligarchii gospodarczej będącej „bazą” fundamentem naszego systemu polityczno-gospodarczego.

P. Kukiz i jego elektorat wyrażają – w najczystszej postaci – bunt przeciwko „klasie politycznej” III Rzeczpospolitej, przeciwko jej arogancji i przeświadczeniu, że jej pozycja jest nienaruszona, że mogą więcej niż przeciętny obywatel, ponieważ są elitą „z nadania” „z urodzenia”. L. Dorn jest typowym przedstawicielem tej odchodzącej i kompletnie skompromitowanej klasy politycznej. To on – jak wszyscy pamiętamy – pełniąc funkcje Marszałka Sejmu przechadzał się po naszym parlamencie z dużym psem lekceważąc w ten sposób wszystkich wyborców, którzy słusznie uważali i uważają nadal, że tego typu zachowania naruszają prestiż Izby Przedstawicielskiej Narodu. Zachowanie Marszałka Dorna i jego gniewne reakcje na zwrócenie mu uwagi, że tak postępować nie należy, uświadomiły Polakom, że nie ma żadnej kulturowej różnicy między politykami różnych opcji III Rzeczpospolitej. Jest „klasa polityczna”, która nie ma nic wspólnego z elitą polityczną, ponieważ pierwszą reakcją każdego przedstawiciela elity gdy Naród mu mówi, że jego zachowanie jest niegodne, jest wypowiedzenie słowa „przepraszam”.

W Polsce nie ma elity politycznej – jest natomiast „klasa polityczna”. To przeciwko jej panowaniu – to przeciwko jej braku kultury i elementarnego wychowania dokonuje się dzisiaj rewolta polityczna. Co ma do powiedzenia L. Dorn – z wykształcenia socjolog – na temat P. Kukiza, zacytujmy analizę byłego „trzeciego bliźniaka” braci Kaczyńskich: „To fascynujące zjawisko. Podejrzewam, że wyborcy Kukiza są swoistym fenomenem społeczno-kulturowym, który został wyartykułowany politycznie. To subkultura odrzucenia systemu związana z poczuciem bycia odrzuconym przez system. Efekt między innymi boomu edukacyjnego ostatnich 20 lat, kiedy w licznych prywatnych szkołach wyższych milionom młodych ludzi dano za prawdziwe pieniądze fałszywe wykształcenie bardzo niskiej jakości, rozbudzając w nich jednocześnie nadzieje i aspiracje”.

To co się rzuca w oczy w tej wypowiedzi to fakt, że socjolog nie zajrzał nawet do danych statystycznych, które przedstawiają kto, jakie grupy wiekowe głosowały głównie na P. Kukiza. Wiemy doskonale, że byli to wyborcy w wieku 18-29 lat, a więc wszyscy oni nie kształcili się w latach 90-tych XX wieku, tylko zdobywali wykształcenie po naszym wejściu do UE i – co niezwykle istotne – w trakcie wojny domowej między PiS i PO.

20 lat temu 9 latek nie studiował tylko chodził do szkoły podstawowej. Kuriozalne jest zdanie definiujące P. Kukiza jako: „subkultura odrzucenia systemu związana z poczuciem bycia odrzuconym przez system”. Pies gryzł gramatykę i sens, mniej więcej wiemy o co chodzi. Sęk w tym, że ze zdania wynika, iż L. Dorn nie ma pojęcia o analizach socjologicznych społeczeństw poddanych procesowi globalizacji i kulturowej uniformizacji via Internet. Sęk w tym, że L. Dorn – jak klasyczne dziecko kultury komunistycznej – dokonuje oceny wartościującej elektoratu P. Kukiza na poziomie lingwistycznym („subkultura”).

P. Kukiz wyruszył na wojnę przeciwko „klasie politycznej” III Rzeczpospolitej. „Klasa polityczna” zaczyna trząść portkami.

Piotr Piętak
e-korupcja.pl