W mieście Imola na północy Włoch odsłonięto pomnik legendarnego niedźwiedzia Wojtka, którym zaopiekowali się żołnierze II Korpusu Polskich Sił Zbrojnych generała Władysława Andersa - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Ten kupiony za kilka puszek konserw od syryjskiego chłopca niedźwiadek brunatny przeszedł cały szlak bojowy Korpusu łącznie z bitwą o Monte Cassino, podczas której nosił skrzynki z amunicją. Opiekował się nim 90-letni dzisiaj profesor, a wtedy młodziutki podchorąży Wojciech Narębski z 2. Kompanii Transportowej (później Zaopatrywania Artylerii). Jego nazywano wówczas małym, a niedźwiadka dużym Wojtkiem.
Pomnik zwierzęcia, któremu polscy żołnierze nadali stopień kaprala, wykonał artysta z Bolonii Luigi E. Mattei, autor tablicy w hołdzie żołnierzom II Korpusu. W ceremonii odsłonięcia wzięli udział kombatanci.
„Rzeźba przedstawia niedźwiedzia, który wspina się po kamiennych stopniach, nawiązujących do wzgórz Romanii, aby osadzić na ich szczycie flagi Polski ii Włoch. W lewej łapie Wojtek trzyma beret żołnierski z orłem i odznaką 22 Kompanii Zaopatrywania Artylerii, która go adoptowała. Zwraca się uwagę na edukacyjną wymowę pomnika. W zamyśle Luigiego E. Mattei postać niedźwiedzia Wojtka ma przyciągać uwagę najmłodszych, pozwalając im w interesujący dla nich sposób zapoznać się z tym rozdziałem najnowszej historii Włoch, w której udział mieli Polacy” - czytamy w depeszy PAP.
Nie jest to pierwszy monument ku czci Wojtka. Pierwszy stanął na terenie ogrodu zoologicznego w Edynburgu, w którym spędził on resztę swojego życia (odszedł do krainy Wiecznych Łowów w 1963 roku), będąc często odwiedzanym przez dawnych żołnierskich opiekunów. Dwa lata temu upamiętniono go w podobny sposób w Żaganiu, a rok później w parku im. doktora Henryka Jordana w Krakowie. Piosenkę o nim napisała brytyjska wokalistka polskiego pochodzenia Katy Carr.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE