Portal Kresy przytacza fragmenty listu otwartego, jaki wystosowali naukowcy z uczelni amerykańskich, europejskich i ukraińskich do prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki i do przewodniczącego tamtejszego parlamentu Wołodymyra Hrojsmana. Apelują w nim o niepodpisywanie przyjętej niedawno przez posłów ustawy uznającej Organizację Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińską Powstańczą Armię za bojowników o wolność Ukrainy oraz przyznającej im prawa kombatanckie.
„Jako uczeni i eksperci od dawna zaangażowani na rzecz odnowy i wolności Ukrainy postrzegamy te prawa jako wzbudzające głęboko złe przeczucia. Ich treść oraz duch zaprzeczają jednemu z najbardziej fundamentalnych praw politycznych: prawu do wolności wypowiedzi. Ich przyjęcie wzbudziłoby poważne wątpliwości dotyczące przestrzegania przez Ukrainę zasad Rady Europy i OBWE, a także szeregu traktatów i uroczystych deklaracji przyjmowanych od momentu odzyskania przez Ukrainę niepodległości w 1991 roku. Ich wpływ na wizerunek i reputację Ukrainy w Europie i Ameryce Północnej byłby głęboki.
Co więcej, prawa te zapewniłyby wygodę i wsparcie tym, którzy starają się osłabić i podzielić Ukrainę” - czytamy w liście. W tekście zwrócono również uwagę na fakt przyjęcia ustawy bez „poważnej debaty” i przy „dużej liczbie deputowanych odmawiających udziału w tym procesie”. Potencjalne konsekwencje uznano za niepokojące, gdyż wówczas „przestępstwem byłoby nie tylko kwestionowanie legitymizacji UPA, która wyrżnęła dziesiątki tysięcy Polaków podczas jednego z najbardziej ohydnych aktów czystki etnicznej w historii Ukrainy, lecz także zwalniałoby z krytyki OUN - jednego z najbardziej radykalnych ugrupowań politycznych na Zachodniej Ukrainie w okresie międzywojennym, która kolaborowała z nazistowskimi Niemcami (…), a także brała udział w antyżydowskich pogromach na Ukrainie oraz, w przypadku frakcji Melnykowców, pozostała sprzymierzona z okupantami przez całą wojnę”.
Krytycznie odniesiono się także do „całościowego potępienia okresu sowieckiego”, pomimo „szlachetnych intencji”. Zwrócono też uwagę, że pójście drogą „polityzacji historii”, jaką „od 15 lat stosuje Rosja Władimira Putina” byłoby dla Ukrainy „rujnujące”, zaś „oficjalne ataki na pamięć historyczną” nazwano „niesprawiedliwymi”, ponieważ „ci, którzy postrzegają zwycięstwo nad nazistowskimi Niemcami jako wydarzenie zwrotne w historii nie powinni czuć się ani zastraszani, ani wykluczeni z narodu”.
W zakończeniu podkreślono znaczenie Ukrainy jako państwa dla „obywateli ukraińskich wszystkich narodowości”, a podpisanie przedmiotowej ustawy „byłoby prezentem dla tych, którzy pragną zwrócić Ukrainę przeciwko sobie”, chcąc jej podziału.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE