Moskiewski sąd ukarał grzywną w wysokości 300 tysięcy rubli Centrum Sacharowa za niezarejestrowanie się jako „zagraniczny agent” - poinformował „Nasz Dziennik”.
„Władze wpisały w grudniu centrum na listę <organizacji społecznych wykonujących funkcję zagranicznego agenta>. Wiąże się z tym obowiązek umieszczenia tego określenia na wszystkich dokumentach oraz tablicach, pieczęciach, wizytówkach pracowników itp. Centrum odmówiło i zaskarżyło decyzję do sądu. Argumentowano, że ministerstwo sprawiedliwości naruszyło obowiązujące procedury, gdyż nie przedstawiło kontrolowanemu podmiotowi wymaganych dokumentów. Poprzednia kontrola sprzed trzech miesięcy nie wykazała żadnych nieprawidłowości. Teraz resort stwierdził, że centrum jest oddziałem pewnej organizacji ekologicznej zajmującej się monitorowaniem bezpieczeństwa nuklearnego w Arktyce. Za odmowę wykonania wymogów ustawy o zagranicznych agentach z 2012 roku Centrum Sacharowa zostało ukarane grzywną 300 tys. rubli (ok. 20 tys. zł) przez tzw. sędziego pokoju, najniższy szczeblem rosyjski organ wymiaru sprawiedliwości, zajmujący się drobnymi wykroczeniami i lokalnymi sporami” - czytamy w gazecie.
Dyrektor Centrum Siergiej Łukaczewski nie kryje, że jego organizacja przyjmuje zagraniczne dotacje, ale zdecydowanie odrzuca zarzut działalności politycznej. Nie zmierza płacić grzywny, będzie się odwoływał od postanowienia sądu do wyższej instancji.
Kilkanaście dni temu status „zagranicznego agenta” otrzymała także organizacja „Za prawa człowieka”.
„Centrum Sacharowa założyli przyjaciele i uczniowie patrona w 1996 roku. Składa się z ekspozycji muzealnej i centrum kulturalno-konferencyjnego. Kultywuje pamięć o Sacharowie, gromadzi pamiątki represji sowieckich, promuje zasady demokracji i praw człowieka. Na terenie centrum niedawno odbyła się ceremonia pogrzebowa zamordowanego w pobliżu Kremla opozycjonisty Borysa Niemcowa” - napisał „Nasz Dziennik”.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE