Wójt Deszczna (województwo lubuskie) Paweł Tymszan postanowił sprzedać na aukcji służbowego opla insignia, aby uzyskać pieniądze na remont jednej ze zniszczonych dróg. O jej wyborze mają zdecydować mieszkańcy gminy.
Wójt zapewnił, że nie chodzi mu o poklask i dlatego nie powiadomił mediów o swoim pomyśle. Pisząca o nim „Gazeta Lubuska” dowiedziała się od czytelnika, który napisał:
„ - To mi się podoba! Takie podejście, że ważniejsze od wygody urzędnika jest dobro ludzi. A jeśli nawet to pod publiczkę, to w tym wypadku nie mam nic przeciwko.”
Co na to Tymszan?
„- Chcieliśmy szybko pozyskać pieniądze. Doszliśmy do wniosku, że najłatwiej będzie się pozbyć mienia, bez którego się obejdziemy. Dlatego zapadła decyzja o sprzedaniu jednego z trzech służbowych aut” - powiedział gazecie.
Samochód ma sześć lat, przebieg nieco ponad 179 tysięcy kilometrów, rzeczoznawca wycenił go na 38,2 tysiąca złotych.
„- Jeździliśmy tym autem głównie do Zielonej Góry. Jest w dobrym stanie. Pewnie, ciężej będzie teraz ułożyć wyjazdy, ale damy radę. Pieniądze przeznaczymy na asfaltowy dywanik na którejś z gminnych dróg. Na której? Zdecydują mieszkańcy w specjalnym głosowaniu” - dodał wójt.
Byłoby dobrze, gdyby z wójta Deszczna wzięli przykład inni samorządowcy, a także urzędnicy państwowi różnych szczebli.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE