KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 29 listopada, 2024   I   11:43:34 AM EST   I   Błażeja, Margerity, Saturnina
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Pierwsze ruchy rosyjskiej mniejszości na Łotwie

01 kwietnia, 2015

Łotewscy Rosjanie czują się prześladowani i proszą swoją ojczyznę o pomoc, której ta nie zwykła odmawiać - poinformowała „Rzeczpospolita”.

„- Sami możemy narobić hałasu, ale nic nie wskóramy. Potrzebujemy pomocy” - powiedział na posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych rosyjskiej Dumy cytowany przez gazetę przywódca łotewskiej organizacji Parlament Niereprezentowanych (zrzeszającej głównie Rosjan, którzy pozostali na terytorium Łotwy po odzyskaniu przez ten kraj niepodległości w 1991 roku i nie otrzymali do tej pory jego obywatelstwa) Aleksander Gaponienko.

Na razie mowa jest wyłącznie na temat pomocy prawnej, czyli wsparcia starań o nadanie obywatelstwa.

Przewodniczący komisji przyjął tę prośbę ze zrozumieniem, ale niczego nie obiecał. „Nie ma bowiem wątpliwości, że decyzje o ewentualnej pomocy zapadną nie w parlamencie, lecz na Kremlu. W rosyjskiej doktrynie obronnej istnieje zapis o obronie praw Rosjan żyjących poza granicami Rosji. Nowa ustawa o obywatelstwie pozwala na złożenie wniosku o obywatelstwo Rosji wszystkim osobom mieszkającym na obszarze dawnego imperium rosyjskiego (nie tylko ZSRR) i posługujących się w domu językiem rosyjskim” - czytamy w „Rz”.

Rosjanie stanowią dziś aż jedną czwartą spośród 2 milionów mieszkańców Łotwy (Polacy to zaledwie 2 proc.).

„Większość z nich to ludzie, którzy osiedlili się na Łotwie w czasach radzieckiej okupacji, było wśród nich wielu emerytowanych wojskowych i oficerów służb. Republiki bałtyckie w czasach ZSRR poza Moskwą i Petersburgiem uważane były za jedne z najlepszych miejsc do zamieszkania” - napisała gazeta.

Gaponienko od lat prowadzi kampanię na rzecz uznania rosyjskiego za drugi po łotewskim język urzędowy kraju i domaga się nadania praw obecnym na tych ziemiach od średniowiecza Łatgalom, którzy do dzisiaj zachowali resztki odrębności etnicznej, czując się jednak związani bardziej z Rosją.

„Europejscy eksperci ostrzegają, że kolejnym agresywnym krokiem Rosji będzie właśnie kampania przeciwko dawnym republikom bałtyckim. Wielu z nich uważa, że pretekstem do niej będzie właśnie obrona prześladowanej mniejszości rosyjskiej” - czytamy w „Rzeczpospolitej”.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News