Polskie miasta nie są przystosowane dla niepełnosprawnych - tak wynika z raportu opracowanego przez krakowską Fundację Aktywnych Obywateli im. Józefa Dietla, o którym napisał Onet.
„Przez kilka miesięcy badano budynki użyteczności publicznej pod kątem dostosowania ich do osób z niepełnosprawnością ruchową. Wnioski są niestety bardzo smutne - praktycznie żadne miasto nie zdaje tutaj egzaminu. Najgorsza sytuacja jest m.in. w Krakowie, ale i w innych miastach nie jest lepiej. Głównym celem projektu była diagnoza stanu dostosowania obiektów użyteczności publicznej do porzeb osób niepełnosprawnych ruchowo, zarówno osób z dysfunkcjami ruchu, jak i poruszających się na wózkach inwalidzkich oraz opiekunów z dziecmi w wózkach w mia¬stach wo¬je¬wódz¬kich” - czytamy w portalu.
- Podstawowym impulsem do przeprowadzenia tych badań był całkowity brak diagnozy sytuacji. Ponieważ brakowała danych na temat tego, jaka jest skala problemu, to postanowiliśmy zasypać tę dziurę. Mieliśmy duże bariery z dostępem do informacji. Samorządy albo nie mają pełnomocników ds. osób niepełnosprawnych, albo nie mają wiedzy, jak sytuacja w ich gminach wygląda. Przecieraliśmy szlak razem z nimi. Jedni byli otwarci, a inni traktowali to na zasadzie jątrzenia. Chcemy rozpocząć ogólnopolska dyskusje na temat problemu dostępu budynków użyteczności publicznej osobom z niepełnosprawnością ruchową - powiedział Onetowi Dawid Hajok z Fundacji.
Najlepiej sytuacja wygląda we Wrocławiu, gdzie co drugi budynek publiczny jest dobrze przystosowany do potrzeb osób niepełnoprawnych.
„Z raportu wynika, że najmniejszy odsetek obiektów, w których występują kolejno analizowane bariery odnotowany został w obiektach sportowych (47,3 proc. niedostosowanych obiektów), a największy w bibliotekach (84,7 proc. niedostosowanych obiektów). W przypadku innych typów obiektów użyteczności publicznej odsetek ten wynosi 58 proc. w budynkach urzędów miejskich, 63,6 proc. w budynkach informacyjnych, 66,2 proc. w obiektach kulturalnych oraz 74 proc. w budynkach opieki społecznej. Natomiast największy odsetek obiektów w pełni dostępnych dla osób niepełnosprawnych i opiekunów z dziećmi w wózku (z wyłączeniem kryterium wyposażenia w toaletę dostosowaną do potrzeb rodziców z małymi dziećmi, których niska łączna liczba uniemożliwiła analizy tego aspektu w podziale na miasta) odnotowany został we Wrocławiu, Zielonej Górze oraz Olsztynie” - napisał portal.
Autorzy raportu zwracają uwagę, że wyniki przeprowadzonych badań są „miażdżące”, ponieważ 69,5 proc. obiektów użyteczności publicznej w miastach wojewódzkich nie jest dostosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych, a 91,8 proc. nie ułatwia życia opiekunom z dziećmi w wózkach.
„Podczas gdy skandynawskie miasta stale podnoszą funkcjonalność i dostępność swoich usług w sektorze publicznym Polska stoi w obliczu problemu, którego skali do dziś nie udało się nawet rozpoznać” - czytamy w cytowanym przez Onet raporcie.
Jego autorzy chcą zainicjować ogólnopolską dyskusję, której efektem mają być zmiany świadomości społecznej nas samych, ale także urzędników i ustawodawców, zmiany, które doprowadzą do podniesienia standardów w zakresie projektowania uniwersalnego.
„Wszyscy bowiem mamy równe prawo do życia w miastach. Bez podziałów i wykluczenia. Bez barier” - podsumowali autorzy raportu.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE