KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 29 listopada, 2024   I   10:33:16 AM EST   I   Błażeja, Margerity, Saturnina
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Grypowy rekord

15 marca, 2015

Tej choroby nie należy lekceważyć, co często zdarza się zapadającemu na nią, zwłaszcza jeżeli ma ona dosyć łagodny przebieg i łatwo ją wtedy pomylić ze zwykłym przeziębieniem. Właśnie obserwujemy jej atak na nasz kraj.

„Już ponad milion Polaków zachorowało od początku roku na grypę lub wyszło od lekarza z diagnozą podejrzenia tej choroby. Luty był pod tym względem najgorszy od 15 lat. W marcu jest jeszcze gorzej. Zwykle sezon na grypę trwa od października do marca, ale w tym roku to właśnie w końcówce sezonu, wirus postanowił zaatakować i to z rekordową siłą. W sumie od 1 stycznia do 7 marca ofiarami wirusa padło już 1 mln 86 tys. Polaków” - czytamy w „Metrze”.

Z ogłoszonych przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego danych wynika, że średnio każdego dnia ponad 25,5 tysiąca Polaków zapada na tę chorobę.

- Od wielu lat nie obserwowaliśmy tak dużego piku zachorowań na grypę na przełomie lutego i marca. Wskutek długotrwałego braku mrozu wzrasta wilgotność powietrza, dzięki czemu wirusy grypy dłużej utrzymują się poza organizmem człowieka. Praktycznie czają się dziś wszędzie, gdzie są skupiska ludzkie: na poręczach autobusowych, klamkach, ladach i wózkach sklepowych, a nawet klawiaturach komputerowych. Najlepszym sposobem na uchronienie się przed wirusem jest mycie rąk; im częściej tym lepiej” - powiedział gazecie rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bondar.

Sanepid uspokaja jednak, że nie grozi nam epidemia grypy.

„- Moglibyśmy o niej mówić, gdybyśmy mieli do czynienia z długotrwałym utrzymywaniem się znacznego wzrostu zachorowań, które dodatkowo pociągałyby za sobą znaczny wzrost liczby zgonów. Ale w pierwszym tygodniu marca z powodu grypy umarły dwie osoby. Określenie dokładnej liczby zgonów spowodowanych przez grypę jest kłopotliwe. Może się zdarzać, że pacjent, który przeszedł grypę, wraca do pracy, po czym zapada na zapalenie płuc czy mięśnia sercowego i umiera. Polacy lekceważą grypę. Wielu traktuje ją jak przeziębienie. Problem w tym, że o ile przeziębienie położy nas do łóżka, grypa może zaciągnąć do trumny” - dodał Bondar w rozmowie z „Metrem”.

O lekceważeniu tej choroby świadczy spadek liczby osób szczepiących się przeciw niej: zaledwie 3,75 proc.

„- To oczywisty efekt wzmożonych działań ruchów antyszczepionkowych i to w nich upatrywałabym głównego powodu wzrostu zachorowań na niektóre choroby zakaźne jak odra, czy właśnie grypa. Czy naprawdę potrzebny jest wzrost zgonów, by ludzie się opamiętali?” - zapytała na łamach gazety szefowa Krajowego Ośrodka ds. Grypy w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego profesor Lidia Brydak.

„Metro” przypomina, że przeciwko grypie można się zaszczepić przez cały rok w najbliższej przychodni, kupując wcześniej preparat w aptece za 30-40 złotych.
 


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News