Nasilająca się fala protestów różnych grup zawodowych przeciw polityce rządu może w dwojaki sposób wpłynąć na przebieg wyborów prezydenckich: albo osłabiając, albo wzmacniając Bronisława Komorowskiego.
Jeżeli większość Polaków potraktuje urzędującą głowę państwa wyłącznie jako bezwolnego przedstawiciela Platformy Obywatelskiej, znacznie wzrosną szanse kontrkandydatów. Jeśli Komorowski zdoła przekonać opinię publiczna, że stoi ponad politycznymi podziałami i faktycznie jest kandydatem obywatelskim (jak to ostatnio zadeklarował), prawdziwym ojcem narodu oraz mężem stanu, korzystającym jedynie z logistycznego wsparcia PO, prawdopodobnie wygra w pierwszej turze.
On sam i jego współpracownicy mają więc o czym myśleć, przygotowując taktykę wyborczą na najbliższe tygodnie. Nie da się bowiem przedstawiać Komorowskiego w obu rolach równocześnie, choćby zastosowano najdoskonalsze formy retoryki, demagogii, erystyki i ekwilibrystyki słownej, a tertium non datur.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE