Senat przyjął poprawkę do budżetu państwa, zgodnie z którą 25 milionów złotych zostanie przekazanych na wsparcie znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej działaczy opozycji antykomunistycznej z okresu PRL - poinformował „Dziennik Polski”.
Pieniądze na ten cel znalazł w państwowej kasie minister finansów Mateusz Szczurek.
„- Deklaracja ministra i przyjęcie poprawki pozwoli wreszcie odblokować pracę nad projektem ustawy o pomocy byłym opozycjonistom, która utknęła w Sejmie. Szef klubu parlamentarnego PO Rafał Grupiński zapowiedział, że zmobilizuje do tego posłów” - powiedział gazecie krakowski senator Platformy Obywatelskiej Bogdan Klich.
O pomoc finansową od państwa będą mogły ubiegać się osoby represjonowane oraz działające w różnych strukturach opozycyjnych w latach 1956-1989.
„Wsparcie na poziomie najniższej emerytury (obecnie ok. 800 zł) trafi do wszystkich, którzy spełnią określone kryteria dochodowe. Na razie nie zostały one ustalone” - czytamy w „DP”.
Maciej Mach ze Stowarzyszenia Sieć Solidarności, które pomaga ponad 100 osobom, uważa pomysł Senatu za bardzo potrzebny. Stowarzyszenie Wolnego Słowa szacuje liczbę działaczy, które powinna objąć poprawka do budżetu państwa, na kilka tysięcy.
„- Przez tyle lat nikt nie wyciągnął do nas ręki, więc nie wierzę, że to się zmieni” - wyraził w rozmowie z gazetą swój sceptycyzm jeden z założycieli „Solidarności” w Nowej Hucie Kazimierz Kubrak, który utrzymuje się z tysiączłotowej renty.
Klich jest jednak pewien, że ustawa wejdzie w życie jeszcze w tym roku.
„- To jest powinność państwa wobec osób, którym zawdzięczamy wolność. Będzie wstyd, jeżeli w 35. rocznicę powstania Solidarności wielu działaczy pozostawimy skazanych na klepanie biedy” - powiedział „Dziennikowi Polskiemu”.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE