KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 29 listopada, 2024   I   09:47:25 AM EST   I   Błażeja, Margerity, Saturnina
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Bronisław Komorowski o Ukrainie w wywiadzie dla Polsat News

10 lutego, 2015

Rozmowę z prezydentem przeprowadził Jarosław Gugała

Musimy stawiać konsekwentnie na wzmacnianie Ukrainy, na wzmacnianie spoistości NATO oraz na własne siły zbrojne - podkreślał prezydent Bronisław Komorowski w wywiadzie dla Polsat News. Wskazywał, że to są fundamenty polskiej niepodległości i bezpieczeństwa.


Bronisław Komorowski wskazywał, że z prezydentem Ukrainy rozmawia regularnie. - Dla strony ukraińskiej jest rzeczą oczywistą, że Polska jest najbardziej zaangażowana we wspieranie Ukrainy zarówno jeśli chodzi o reformy, jak również o wspieranie ukraińskich dążeń do znalezienia się w ramach świata zachodniego - powiedział prezydent w programie "Gość Wydarzeń".


- Polska jest wypróbowanym sojusznikiem Ukrainy - oświadczył. - Także jeśli chodzi o budowanie wrażliwości i wzmacnianie myślenia o tym, że sprawą całego świata zachodniego - wolnego świata jest m.in. dążenie do utrzymania integralności Ukrainy i niepodległości, także w obliczu kryzysu wojennego - dodał.
 

W opinii Bronisława Komorowskiego, każdy kraj, także Ukraina, ma prawo do wyboru tego, kto ma być uczestnikiem rozmów i działań na rzecz rozwiązania konfliktu. Jak dodał, wybrano tzw. format normandzki, gdzie jest Ukraina, Rosja, Francja i Niemcy. - Nie ma Stanów Zjednoczonych, Włoch, Hiszpanii i innych. Nie ma nas też w tym formacie, co nie znaczy, że nie wpływamy na bieg spraw - zaznaczył.
 

Prezydent ocenił, że została podjęta przez Francję i Niemcy dramatyczna próba doprowadzenia do rozwiązań pokojowych.
 

Bronisław Komorowski jest zdania, że jeśli pojawią się nowe okoliczności, nowe potrzeby Ukrainy Polska powinna być gotowa do wejścia jako uczestnik w tego rodzaju rozmowy.
 

Pytany czy Polacy mogą się czuć bezpiecznie w obliczu tego konfliktu powiedział, że znacznie pogorszyło się środowisko bezpieczeństwa i idą czasy niebezpieczne. - Co nie znaczy, że powinniśmy czuć się bezpośrednio zagrożeni - zastrzegł. - Region jest zagrożony, stabilność świata jest zagrożona, wojna jest w bezpośrednim sąsiedztwie Polski - dodał.
 

- Bez histerii, bez nerwowych reakcji, ale musimy stawiać konsekwentnie na wzmacnianie Ukrainy, na wzmacnianie spoistości NATO oraz na własne siły zbrojne, na modernizację tych sił i na umacnianie polskiego systemu obronnego, który jest cząstką NATO - powiedział prezydent.


- Możemy i powinniśmy również stawiać na umocnienie integracji europejskiej, bo to są dodatkowe elementy wzmacniające nasze bezpieczeństwo przede wszystkim ekonomiczne. To są fundamenty polskiej niepodległości i bezpieczeństwa - podkreślił.


Protesty rolników...


- Widać, że się zbliżają wybory. Ilość różnego rodzaju akcji protestacyjnych, z którymi stoją na pewno różne ludzkie obawy, ból, problemy, ale także chyba jakieś interesy polityczne mnoży się - ocenił prezydent.


Jego zdaniem w kwestiach rolniczych należy posuwać się w obszarze realnych decyzji. - Ci, którzy protestują, domagają się jakiś rozwiązań powinni mieć świadomość czy ich oczekiwania są do spełnienia czy nie - podkreślił. Zaznaczył, że realiami wyznaczającymi granice są przepisy państwa polskiego, ale także UE. Życzył rządowi i rolnikom, aby posuwali się w granicach realiów.


Propozycje obniżenia wieku emerytalnego...


- Prezydentowi nie przystoi uczestniczenie w licytacji na demagogię i na populizm, na obiecywanie bez pokrycia - zaznaczył Bronisław Komorowski.
Zdaniem prezydenta zapowiedź tego, że obniży się wiek emerytalny, powrotu do poprzednich rozwiązań jest naigrywaniem się z prostego człowieka. - Celem reformy, która nie jest reformą popularną, było zapewnienie tego, że w przyszłości emerytury nie będą się obniżały ze względu na zmiany demograficzne, bo mniej ludzi będzie pracowało, a będzie coraz więcej emerytów - podkreślił.

 

Według prezydenta, można zastanowić się nad pewnymi korektami. - Są osoby, które bardzo wcześnie rozpoczynają aktywność zawodową, idą do pracy i wyznaczanie tylko wieku emerytalnego, który jest granicą emerytury powoduje, że pracują oni de facto o wiele dłużej - wskazywał. Dlatego można się zastanowić nad wprowadzeniem dodatkowego elementu, jakim jest długotrwałość pracy - ocenił.

 

- Ale obiecywanie, że wróci się do poprzedniego rozwiązania jest - w moim przekonaniu - nieodpowiedzialne - akcentował Bronisław Komorowski.

www.prezydent.pl