Trzeba mieć kiepskie rozeznanie w problemach współczesnego świata i małą wyobraźnię, aby przechadzać się wczesnym rankiem po ulicy w kominiarce z trupią czaszką, mundurze niemieckiej Bundeswery i z atrapą karabinu maszynowego na ramieniu.
A tak właśnie wyglądał na zakopiańskich Krupówkach maturzysta z Zespołu Szkół Hotelarskich, który przebrał się w ten sposób na odtańczenie studniówkowego poloneza.
Przerażeni mieszkańcy zimowej stolicy Polski zaalarmowali policję, która szybko zatrzymała dowcipnisia.
- Z jednej strony dobrze, że ludzie dzwonią, bo nigdy nic nie wiadomo. Jednak na karnawał lepiej przebierać się za rycerza, a nie za komandosa, bo policjant z odległości nie jest w stanie osądzić czy ktoś ma prawdziwą broń czy atrapę - trafnie skomentował to wydarzenie dla portalu Podhale 24 rzecznik zakopiańskiej policji aspirant sztabowy Roman Wieczorek.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE