Podczas happeningu w kijowskim lokalu Bar Hot, gdzie wręczono prześmiewcze nagrody „Watnika Roku”, serwowano poczęstunki o nazwach „rzeź wołyńska” „odeski dom związków zawodowych” (w maju 2014 roku żywcem spłonęło tam kilkadziesiąt osób), „zgwałcona emerytka” - poinformował portal www.kresy.pl.
„W happeningu brała udział Jelena Wasiliewa - założycielka grupy informacyjnej Gruz-200 (<Gruz-200> to potoczne określenie zwłok żołnierzy transportowanych z frontu do kostnicy), mającej ujawniać udział wojsk rosyjskich w wojnie na Ukrainie wschodniej. Na deser podano tort w kształcie dziecka, które leży na rosyjskiej fladze” - czytamy w Kresach.
Watnik to potoczne określenie osoby bezkrytycznie wierzącej w rosyjską propagandę. Rozdanie nagród o skandalicznych nazwach miało być wyśmianiem ruchów prorosyjskich i propagandy na ich usługach, ale zasługiwało raczej na miano międzynarodowego skandalu.
„Aż się wierzyć nie chce. Dlatego też szef polskiego MSZ i ambasador RP na Ukrainie muszą wyjaśnić, czy rzeczywiście na imprezie w Kijowie serwowane było danie mięsne pod nazwą <rzeź wołyńska>. Jest to ich obowiązek prawny (także moralny). Poza tym, gdyby serwowano danie <Holokaust Żydów>, to służby dyplomatyczne tak Izraela, jak i USA oraz Unii Europejskiej, z pewnością nie chowałyby głowy w piasek” - skomentował to wydarzenie na swoim blogu ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE