Centralne Biuro Antykorupcyjne ostrzega, że istnieje poważne ryzyko niekontrolowanego ujawnienia danych 10 tysięcy funkcjonariuszy służb podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i żołnierzy zawodowych, co może zagrozić bezpieczeństwu państwa.
Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, chodzi o dodatkowe, komercyjne ubezpieczenie za czas choroby, które wykupują mundurowi, aby dostawać zasiłek chorobowy w wysokości 100 procent uposażenia, a nie 80 proc.
„CBA obawia się, że na podstawie danych przekazywanych ubezpieczycielowi można odtworzyć strukturę organizacyjną jednostek (np. Straży Granicznej) oraz poznać stan zdrowia funkcjonariuszy. A jeśli te informacje trafią w niepowołane ręce, mogą być niebezpieczne” - czytamy w gazecie.
MSW już poprosiło wszystkie podległe sobie służby o przeanalizowanie tej sytuacji.
„- Niepokojące jest, że ktoś spoza organów państwa przetwarza dane funkcjonariuszy. Jeśli przestępcy czy obcy wywiad wprowadzą swojego człowieka do stowarzyszenia, które jest ubezpieczającym, bezpieczeństwo Polski może być zagrożone” - powiedział „Rzeczpospolitej” - były. dyrektor w Urzędzie Ochrony Państwa Piotr Niemczyk.
I kto by pomyślał, że tak popularny w Polsce druk L-4 może obniżyć bezpieczeństwo państwa?
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE